W tym tygodniu obchodzony był Światowy Dzień Przeciwko Karze Śmierci.
W Dzień Przeciw Karze Śmierci protestowaliśmy przed ambasadą Białorusi, ostatniego kraju w Europie i Azji Centralnej stosującego tę karę. pic.twitter.com/SjCzL6RrD8
— Amnesty Polska (@amnestyPL) 10 października 2017
Prawie połowa badanych jest jednak zwolennikami przywrócenia w Polsce kary głównej. Częściej niż co trzeci jest przeciwny temu pomysłowi. Zdania w tej sprawie nie ma co piąty ankietowany.
- Zwolennikami tego pomysłu są częściej mężczyźni (51 proc. vs 40 proc. kobiet), kobiety częściej nie mają zdania w tej sprawie (25 proc. vs 15 proc.). Wraz ze wzrostem wieku spada odsetek badanych, którzy chcą przywrócenia kary śmierci w Polsce, z 53 proc. wśród osób do 24. roku życia, do 41 proc. wśród osób powyżej 50. roku życia - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research. I dodaje, że poparcie dla tego pomysłu wyrażają częściej osoby o najniższym poziomie wykształcenia (52 proc.), badani o dochodzie powyżej 5000 zł (52 proc.) oraz respondenci z miast poniżej 20 tys. mieszkańców (51 proc.).
Kara śmierci nie jest sprawiedliwością. Tortury też nie są. To zemsta. W chrześcijaństwie nie ma na to miejsca.
— Grzegorz Kramer (@ojcieckramer) 27 sierpnia 2017
Aleksandra Zielińska z Amnesty International w rozmowie z serwisem rp.pl podkreśla, że skala poparcia dla kary śmierci w społeczeństwie ma ścisły związek z poziomem wiedzy obywateli na temat jej stosowania oraz panującą w debacie publicznej retoryką wokół tej kwestii.
- W atmosferze strachu przed prawdziwymi lub wykreowanymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa kraju, ludzie są częściej skłonni wyrażać poparcie dla kary śmierci. Błędny jest jednak pojawiający się w debacie publicznej argument o skuteczności kary śmierci w odstraszaniu od popełniania ciężkich przestępstw. Z badań ONZ wynika bowiem, że nie ma na to żadnych naukowych dowodów, a w niektórych zbadanych krajach, które zniosły karę śmierci, liczba ciężkich przestępstw uległa zmniejszeniu. Bardzo ważne z naszej perspektywy jest podnoszenie świadomości w społeczeństwie na temat faktów dotyczących stosowania kary śmierci – kwituje Zielińska.
Kilka lat temu Jarosław Kaczyński oświadczył, że PiS chce przywrócenia kary śmierci za szczególnie drastyczne zabójstwa. W tym roku najpierw minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyznał, że gdyby to od niego zależało, przywróciłby karę śmierci, a we wrześniu podobne poglądy wyjawił jego zastępca.
- Mój prywatny pogląd jest taki, że kara śmierci powinna wrócić w stosunku do najcięższych przestępstw, co do których nie ma żadnych wątpliwości - oświadczył wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
Za #rimini dla tych bydlaków powinna być kara śmierci. Choć dla tego konkretnego przypadku przywrócił bym również tortury.
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 27 sierpnia 2017
Tortury i kara śmierci- tym próbuje przyciągnąć wyborców niejaki Jaki- gwiazda PiS. 500+ nie wystarczy. https://t.co/5twLAQwcM3
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) 27 sierpnia 2017