„Skok na Trybunał" poprzedniej większości sejmowej, po przegranej Bronisława Komorowskiego, polegający na wyborze nie tylko trzech sędziów, których kadencja wtedy wygasała, ale jeszcze dwóch na zapas, uzasadniał reakcję nowego Sejmu i prezydenta, który jak mówi konstytucja w art. 126 ust. 2 „czuwa nad przestrzeganiem konstytucji". Pierwotny projekt PiS dopuszczał zaprzysiężenie i dopuszczenie do pełnienia obowiązków trzech sędziów oraz powtórzenie wyborów dwóch kolejnych. Choć krytykowany, mógł być rozsądnie zastosowany i można go było obronić.