Grupa młodych radców prawnych spotyka się z władzami Krajowej Rady Radców Prawnych, by porozmawiać o rynku. Trudnym rynku. Nie ukrywają, że niełatwo się na nim odnaleźć. Zamiast narzekać, próbują coś robić. Chcą stworzyć forum młodych. Mają pomysły na promocję zawodu, edukację i stworzenie platformy do wymiany doświadczeń. Myślą też o specjalizacji i certyfikatach. To wszystko, żeby przyciągnąć klienta.

Dlatego jeden z postulatów, z jakim przyjechali do Krajowej Rady Radców Prawnych, to szersza promocja zawodu. Choć bowiem świadomość prawna społeczeństwa rośnie, to większość ludzi nadal po pomoc prawną zgłasza się do adwokatów, bo nie wie, że radcy mogą tyle samo.

Młodzi radcy zwracają też uwagę, że ważne są mniej oczywiste formuły promocji zawodu, np. seriale. Jako przykład podają „Prawo Agaty", które od kilku sezonów przybliża zawód adwokata telewidzom. O radcach jako profesjonalnych prawnikach serialu na razie nie ma. A powstać powinien – twierdzą.

Promocja zawodu to jedno. I choć ona sama może rzeczywiście pomóc w popularyzacji zawodu, to raczej tłumu klientów kancelariom nie przysporzy. Zasada jest bowiem prosta: będzie lepsza koniunktura, to i będą klienci. Będą klienci, to będą i pieniądze. Na razie start do zawodu bywa rzeczywiście trudny.

Podobny problem mają młodzi adwokaci. Samorządy muszą im pomóc odnaleźć się na rynku. W końcu ci, którzy dziś rządzą, kiedyś sami zaczynali. Pocieszające jest to, że młodzi ludzie, którzy wybrali zawody prawnicze, sami szukają sposobu, by znaleźć dla siebie szansę. Powinni się spieszyć. Za rok przybędzie znów kilka tysięcy konkurentów.