Reklama

Reforma sądów: nadzieja na uwolnienie sędziów liniowych od feudalnej piramidy

Każdy sędzia, niezależnie od szczebla, jest w orzekaniu emanacją władzy państwowej. Powinni więc mieć jednakowe uprawnienia. Iustitia prosi o to od dawna – przypomina sędzia Mariusz Królikowski.

Aktualizacja: 22.10.2016 17:48 Publikacja: 22.10.2016 10:58

Reforma sądów: nadzieja na uwolnienie sędziów liniowych od feudalnej piramidy

Foto: 123RF

Trwa dyskusja o zmianach zasad organizacji władzy sądowniczej. Wiele uwagi poświęca im prasa, a niedawno minister Ziobro podał publicznie główne założenia reformy. I choć oficjalnej wersji projektu tzw. dużej noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych wciąż nie ma, warto pochylić się już teraz nad głównymi koncepcjami reformy.

Oczywiście już od razu natykamy się na problem podstawowy: brakuje wiedzy o szczegółach projektowanej reformy. Wypowiedzi polityków partii rządzącej są na tyle ogólnikowe, że właściwie trudno wydobyć z nich jakieś konkretne rozwiązania, a oficjalnych dokumentów brak. W tej sytuacji jedynym źródłem wiedzy są wystąpienia wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka podczas obrad organów samorządu sędziowskiego czy na zjeździe Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Oczywiście jest to źródło ułomne o tyle, że ciągle nikt z sędziów – łącznie z autorami założeń projektu – nie wie, jaka część wstępnego projektu uzyska akceptację polityczną i przejdzie do dalszego procedowania.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama