Reklama

Joanna Parafianowicz: Król tygrysów i historia polskiej pumy

Dzikie zwierzę musi pozostać dzikie, a nie dawać dziką radość człowiekowi.

Aktualizacja: 21.07.2020 12:12 Publikacja: 21.07.2020 02:00

Joanna Parafianowicz: Król tygrysów i historia polskiej pumy

Foto: Adobe Stock

Serial „Król tygrysów", emitowany od niedawna przez Netflix, fascynując i odpychając zarazem, wzbudził wiele kontrowersji, także moich. Pierwszoplanowym i tytułowym bohaterem obrazu jest Joe Exotik. Ekscentryczny hodowca dzikich zwierząt, w szczególności kotów, prowadzi medialną wojnę z niejaką Carole Baskin, zdawać by się mogło postacią po przeciwnej stronie barykady. Krytykujący i oczerniający się nawzajem, wykładający niemałe sumy na utrudnianie sobie życia, a nawet groźby. On – zakochany w tygrysach, z radością się z nimi brata igrając z naturalnymi instynktami i czyniąc z nich maskotki. Ona – zwolenniczka dawania kotom możliwości życia w stanie maksymalnie zbliżonym do naturalnego. Pozornie różni ich wiele. Łączy, jednakże jedno: zarówno Joe, jak i Carole zarabiają na dzikich zwierzętach, czyniąc z nich rozrywkę dla ludzi.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Reklama
Reklama