W Szwecji skazani mają wobec swoich ofiar długi, które opiewaja łącznie na niebagatelną sumę 925 mln koron. To jednak nie skazańcy ponoszą na ogół koszty roszczeń, lecz podatnicy.
Czytaj także: Duda skierował reformę Kodeksu karnego do Trybunału Konstytucyjnego
Osoba poszkodowana może liczyć na pieniądze ze spółek ubezpieczeniowych. Jeżeli jednak nie jest ubezpieczona? Wtedy powinna szukać pomocy u Władz Ofiar Przestępstw, nawet gdy sprawca czynu nie jest znany. Działalność władz nie ogranicza się tylko zresztą do spraw rekompensat pieniężnych dla pokrzywdzonych. Oferuje bowiem też porady dla prawników oraz wsparcie dla świadków.
– W Szwecji każda ofiara przestępstw może się do nas zwrócić, by otrzymać odszkodowanie, jeżeli nie uczyni tego sprawca – mówi „Rz" Sven-Hakan Sidebo pracujący we Władzach Ofiar Przestępstw. Mogą się też o nie starać cudzoziemcy, których narażono tu na przestępstwo. Rocznie instytucja przyjmuje 10 tys. wniosków o zadośćuczynienie i wypłaca co roku 100 mln koron. Gdy skazany za zamach terrorystyczny w Sztokholmie Rachmat Akiłow zabił dwa lata temu ciężarówką pięć osób, a usiłował zamordować 119, odszkodowanie od państwa otrzymało 109 ofiar (przy czym prawo do tego miało 136 pokrzywdzonych). Akiłow nie dysponował żadnym majątkiem, by mógł go zająć komornik i na to, by mógł spłacić swój dług, istnieją, jak określa Sidebo, „małe szanse". Uzbek otrzymał nie tylko wyrok dożywocia i deportacji , ale także zapłacenia swoim ofiarom prawie 11 i pół mln koron zadośćuczynienia. Suma ta czyni go przestępcą z najdotkliwszym długiem w historii istnienia Władz Ofiar Przestępstw. Nie ma też żadnego planu, by terrorysta zaczął spłacać swoje zobowiązania.
Oprócz Akiłowa, największe długi posiada siedmiu kryminalistów zamieszanych w podwójne morderstwo w restauracji w Biskopsgarden w Göteborgu. Skazany 24-latek jest winien państwu 3 mln 234 tys. koron, a 24-letni Josef Hällgren Abdulrahman ma do spłacenia ofiarom ponad 3 mln 146 tys. koron. Na liście największych roszczeń znajduje się również 33-letni pedofil skazany za 68 przestępstw seksualnych wobec dzieci w społecznościowych mediach online, z należnościami opiewającymi na ponad 3 mln 165 tys. koron, oraz jeden z „braci pedofilów" Zachodniej Norrlandii. 39-latek i jego brat zostali skazani za setki gwałtów na dzieciach, popełnionych na w ciągu wielu lat, za co otrzymali wyroki 12 i 14 lat więzienia.