Reklama
Rozwiń
Reklama

Serial "Prawo Agaty" pomógł wizerunkowi adwokatów

Nikt nie przysłużył się tak adwokatom jak dziewczyna z serialu.

Aktualizacja: 22.04.2017 12:45 Publikacja: 22.04.2017 10:00

Agnieszka Dygant wciela się w rolę pani adwokat w serialu "Prawo Agaty"

Agnieszka Dygant wciela się w rolę pani adwokat w serialu "Prawo Agaty"

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki RB Roman Bosiacki

Agata dzień zaczyna jak my wszyscy, tj. bezkompromisowo – zjedzeniem kawałka banana, przegryzieniem mandarynki i rozczochranymi włosami. Szybciej jednak niż przeciętny śmiertelnik i z pewnością o niebo sprawniej niż przeciętna śmiertelniczka potrafi doprowadzić się do ładu, schludnie ubrać, przejechać pół miasta i z biegu przystąpić do lektury opiniowanej przez nią (jak należy przypuszczać) umowy. Wprawdzie zaczyna od strony siódmej, ale prawdopodobnie wcześniejsze fragmenty nie były ciekawe – to raz, a dwa – czasu ma niewiele. Za niespełna pół godziny protokolant wywoła sprawę, na którą musi się stawić.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Walka idzie o awanse sędziów
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy prezydent zawetuje ustawę o KRS? Niekoniecznie
Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Najmniej sensowna praca świata
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama