Zgodnie z art. 106 § 2 ustawy o prokuraturze prokurator generalny lub prokurator krajowy może delegować prokuratora powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury bez jego zgody do innej jednostki organizacyjnej prokuratury na nie dłużej niż sześć miesięcy. Na podstawie tego przepisu dwa tygodnie temu prokurator krajowy podjął decyzje o delegowaniu kilku prokuratorów do prokuratur odległych od ich miejsc zamieszkania o kilkaset kilometrów. Z tymi decyzjami koresponduje, bo inaczej być nie może, oświadczenie rzeczniczki prasowej prokuratury, która wskazała między innymi, że chodzi o to, by usprawnić postępowania w najmniejszych i bardziej obciążonych pracą jednostkach prokuratury w Polsce.
Dlaczego zatem sprawa tych delegacji stała się głośna i dlaczego przeciwko decyzjom prokuratora krajowego protestują stowarzyszenia prawnicze (Lex Super Omnia, Iustitia, Themis, Defensor Iuris), kilkudziesięciu obecnych i byłych sędziów Sądu Najwyższego, 25 byłych sędziów Trybunału Konstytucyjnego?
Czytaj też: