Aktualizacja: 04.03.2021 05:56 Publikacja: 02.03.2021 19:11
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
Nieustanne napięcia w Zjednoczonej Prawicy nie wynikają z kłótliwości jej liderów. W ZP wrze, bo główni aktorzy są tam skazani na konflikt. A w szczególności dotyczy to Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry.
Gdy Jarosław Kaczyński rok temu odrzucił propozycję Ziobry, by Solidarna Polska wróciła na łono PiS, było wiadomo, że obie partie znalazły się na kursie kolizyjnym. Prezes bał się, że Ziobro po powrocie do partii stałby się nie tylko liderem zwartej frakcji, ale też mógłby sięgnąć po przywództwo. A prezes miał inne plany. Ziobro zrozumiał, że jest skazany na rywalizację z PiS. Stąd proces radykalizacji SP i głoszenia, że to partia Ziobry jest prawdziwą prawicą. To doprowadziło do groźby zerwania koalicji. Ziobro uspokoił swoją partię, ale gdy tylko podpisano nową umowę koalicyjną, SP zaczęła domagać się weta do budżetu UE, potem zagłosowała przeciwko polityce energetycznej własnego rządu. Bo Ziobro wie, że nie może liczyć, że podczas kolejnych wyborów wystartuje z list PiS.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas