Najnowszym przykładem różnic w Zjednoczonej Prawicy jest komunikat Solidarnej Polski dotyczący strategii energetycznej, którą przyjął rząd w tym tygodniu. Okazało się, że plan nie ma poparcia ministrów Solidarnej Polski. „Rzeczpospolita" już pod koniec 2020 r. pisała, że Fundusz Odbudowy UE (Zbigniew Ziobro zapowiedział głosowanie przeciw) oraz właśnie kwestie energetyczne będą zapalne dla obozu rządzącego.
A to wszystko dzieje się w chwili, gdy trwają prace nad „Nowym Polskim Ładem", czyli zestawem gospodarczo-społecznych pomysłów na Polskę i świat po pandemii. To zresztą też budzi napięcia. W środę założenia Nowego Ładu przyjęło kierownictwo PiS. I nagle poseł Mariusz Gosek z Solidarnej Polski poinformował w mediach społecznościowych, że złożył interpelację w sprawie realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli sztandarowego projektu premiera (wcześniej wicepremiera) Mateusza Morawieckiego. W klubie PiS funkcjonuje od pewnego czasu teza, że Solidarna Polska szuka podmiotowości politycznej poprzez odróżnianie się niejako „na siłę" w kolejnych sprawach.