Pytany czy po ataku Iranu na bazy wojskowe w Iraku, w których stacjonują żołnierze USA i międzynarodowej koalicji, w skład której wchodzi m.in. Polska, władze Polski rozważą wycofanie polskich żołnierzy z Iraku, wiceszef MSZ odparł, że "bardzo dużo zależy od tego jak sytuacja będzie się rozwijała". - Trudno powiedzieć jaki warunek może doprowadzić do wycofania się polskich wojsk z Iraku - dodał.
Mówiąc o atakach na bazy w Iraku wiceminister stwierdził, że według informacji jakimi dysponują polskie władze, w wyniku wystrzelenia przez Iran 22 rakiet w kierunku dwóch baz w Iraku nikt nie zginął.
- Z prawnego punktu widzenia Polska jest obecna w Iraku w ramach operacji NATO-wskiej i operacji globalnej koalicji. Mamy tam 270 żołnierzy - tłumaczył wiceminister. Jak dodał rezolucja parlamentu Iraku ws. żądania wycofania z Iraku wojsk zagranicznych nie stwarza nowej sytuacji "z prawnego punktu widzenia", ponieważ uchwała przyjęta przez parlament Iraku jest skierowana do irackiego rządu.
- Musimy wstrzymać się z działaniami do momentu, gdy rząd iracki określi się - dodał. - Polska tej decyzji na pewno nie będzie podejmowała w oderwaniu od sił sojuszniczych. Nie działamy tam jako Polska w Iraku - zaznaczył.