Twarde dane a słowa premiera Morawieckiego

Przed wczorajszym głosowaniem w sprawie wotum zaufania dla rządu premiera Mateusza Morawieckiego szef rządu podsumował pracę swoich ministrów. Jak słowa premiera wypadają w porównaniu z oficjalnymi danymi?

Aktualizacja: 13.12.2018 09:54 Publikacja: 13.12.2018 09:29

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wczoraj po wystąpieniu premiera i serii pytań od opozycji odbyło głosowanie. Jego rezultat nie był zaskoczeniem i rząd uzyskał wotum zaufania. Poparło go 231 posłów.

Podczas swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki powoływał się na analizę Banku Światowego, który wymienia Polskę obok Korei Południowej jako państwa najszybciej przesuwające się do grupy krajów o wysokich dochodach.

Jednocześnie Bank Światowy przesunął Polskę z 27 na 33 miejsce w rankingu biorącym pod uwagę przepisy regulujące działalność przedsiębiorstw.

Morawiecki mówił także o redukcji biurokracji. Przytoczył badanie dotyczące liczby stron ustaw i rozporządzeń wydawanych w ujęciu rocznym. Badanie przeprowadzone przez firmę Grant Thornton dowodzi, że rok 2016 był pod tym względem rekordowy. Od tego czasu liczba ta stopniowo maleje. W ramach tego samego badania stwierdzono, że Polska ma najbardziej zmienne prawo ze wszystkich państw Unii Europejskiej.

Szef rządu mówił także o wyniku Dnia Wolności Podatkowej. To zestawienie, w którym średni łączny dochód od początku roku zrównuje się z zobowiązaniami podatkowymi na dany rok. Po tym dniu podatnicy zaczynają na siebie zarabiać. W 2017 roku był to 7 czerwca. Morawiecki porównał to z 2011 roku, gdzie był to 24 czerwca. 

Wybór prawdopodobnie nie był przypadkowy. W 2011 roku Dzień Wolności Podatkowej wypadł najpóźniej. Dla porównania w 2015 roku był to 11 czerwca.

Morawiecki zapowiedział również, że nie będzie podwyżek cen prądu. Jednocześnie państwowe spółki wnioskowały już do Urzędu Regulacji Energetyki o wzrost taryf na energię nawet do 30 proc.

Premier chwalił podatek CIT dla małych i średnich firm Będzie on na poziomie 9 proc. Morawiecki mówił o najniższym podatku w Unii Europejskiej. 

Od przyszłego roku Polska i Węgry będą miały najniższy w Unii Europejskiej podatek dochodowy od osób prywatnych, jednak np. na Litwie małe firmy są objęte zerową lub pięcioprocentową stawką podatku CIT w pierwszym roku swojej działalności. Warunkiem do uzyskania ulgi jest odpowiednio niski dochód i liczba zatrudnionych pracowników.

W przypadku podatku VAT premier chwalił się, że zostanie on obniżony do 5 proc. na m.in. żywność dla niemowląt, cytrusy, wyroby piekarnicze i ciastkarskie.

Jednocześnie planowana jest podwyżka podatku podatku soki z owoców i warzyw - z 5 proc. na 23 proc. Wyższy podatek obejmie również posiłki wydawane na wynos.

Wczoraj po wystąpieniu premiera i serii pytań od opozycji odbyło głosowanie. Jego rezultat nie był zaskoczeniem i rząd uzyskał wotum zaufania. Poparło go 231 posłów.

Podczas swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki powoływał się na analizę Banku Światowego, który wymienia Polskę obok Korei Południowej jako państwa najszybciej przesuwające się do grupy krajów o wysokich dochodach.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"