Defilada w Moskwie. Putin: Żołnierze Armii Czerwonej nie chcieli wojny

W 75. rocznicę defilady zwycięstwa po kapitulacji nazistowskich Niemiec na Placu Czerwonym w Moskwie odbyła się parada z udziałem ok. 14 tys. żołnierzy. Okolicznościowe przemówienie wygłosił prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, który podkreślał rolę Armii Czerwonej w pokonaniu III Rzeszy.

Aktualizacja: 24.06.2020 16:44 Publikacja: 24.06.2020 15:10

Foto: AFP PHOTO / Host photo agency / Mikhail Voskresenskiy

Z powodu epidemii koronawirusa rocznicowe uroczystości zostały przełożone - pierwotnie miały odbyć się 9 maja. Obecni byli m.in. przywódcy Białorusi i Serbii, nie było przywódców państw zachodnich.

- Żołnierze, w 75. rocznicę zwycięstwa w wielkiej wojnie ojczyźnianej składam wam najlepsze życzenia. To zwycięstwo na dekady przesądziło o losach globu i przeszło do historii jako największe pod względem skali, znaczenia i wartości moralnej - powiedział prezydent Rosji.

- Zawsze będziemy pamiętać, że nazizm został zniszczony przez lud sowiecki - miliony osób ze wszystkich republik Związku Radzieckiego - mówił Putin. Dodał, że żołnierze Armii Czerwonej "po obronieniu swojej ojczyzny kontynuowali walkę". - Wyzwolili kraje europejskie od najeźdźców, położyli kres okropnej tragedii Holokaustu i uratowali naród niemiecki od nazizmu z jego zbrodniczą ideologią - stwierdził prezydent Rosji.

Mówił też, że żołnierze Armii Czerwonej "nie chcieli wojny ani innych państw, ani chwały, ani honorów". Putin nie wspomniał o zbrojnej agresji ZSRR na Polskę w 1939 r.

Podkreślając zasługi Armii Czerwonej w pokonaniu III Rzeszy prezydent zapewnił, że Rosja nigdy nie zapomni wkładu swych sojuszników i znaczenia powstania drugiego frontu w czerwcu 1944 r. - Oddajemy cześć dzielnemu personelowi sił zbrojnych wszystkich państw antyhitlerowskiej koalicji - powiedział, nie wymieniając żadnego konkretnego kraju.

W przemówieniu prezydent Federacji Rosyjskiej ocenił także, że wzmacnianie przyjaźni i zaufania między narodami jest istotne, a Rosja jest otwarta na dialog i współpracę w sprawie najpilniejszych spraw międzynarodowych. - Wśród nich jest stworzenie wspólnego niezawodnego systemu bezpieczeństwa, którego potrzebuje złożony i szybko zmieniający się współczesny świat. Tylko razem możemy chronić świat przed nowymi zagrożeniami - stwierdził Putin.

W rocznicowej defiladzie na Placu Czerwonym wzięło udział ok. 14 tys. żołnierzy. Ulicami Moskwy w 24 grupach przejechały historyczne i współczesne pojazdy wojskowe, w tym czołgi T-34-85, T-14 i T-90M, bojowe wozy piechoty BMP-2, BMP-3 i Kurganiec-25 oraz ciężkie bojowe wozy piechoty T-15 Armata, a także haubice samobieżne oraz pojazdy opancerzone Tigr.

Po raz pierwszy pokazany został system rakietowy Tornado-S. W defiladzie wzięły udział także zestawy rakietowe Iskander i Tor-M2 oraz trzy samobieżne wyrzutnie pocisków balistycznych RS-24 Jars.

W części lotniczej nad Moskwą przelot odbyło 75 maszyn, w tym śmigłowiec Mi-26, śmigłowce Mi-8, Mi-35M i Ka-52, myśliwce Su-57, Su-35 i Su-30, a także bombowce Tu-95, Tu-160 i Su-34.

Z powodu epidemii koronawirusa rocznicowe uroczystości zostały przełożone - pierwotnie miały odbyć się 9 maja. Obecni byli m.in. przywódcy Białorusi i Serbii, nie było przywódców państw zachodnich.

- Żołnierze, w 75. rocznicę zwycięstwa w wielkiej wojnie ojczyźnianej składam wam najlepsze życzenia. To zwycięstwo na dekady przesądziło o losach globu i przeszło do historii jako największe pod względem skali, znaczenia i wartości moralnej - powiedział prezydent Rosji.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790