Przed świętami prezydent Władimir Putin pojawił się w kabinie maszynisty podczas oficjalnego otwarcia mostu kolejowego, który połączył Krym z południową Rosją. Cała inwestycja kosztowała około 3,6 mld dolarów.

Putin zapowiedział, że w przyszłym roku drogę tę pokona 14 milionów pasażerów i około 13 milionów ton ładunku. 

Rosja w 2014 roku zaanektowała Krym od Ukrainy. Władze w Moskwie twierdzą, że za przyłączeniem byli sami mieszkańcy półwyspu. Aneksja doprowadziła do nałożenia na Rosję sankcji przez USA i Unię Europejską. 

Zdaniem rządu w Kijowie budowa mostu naruszyła prawo międzynarodowe. W październiku 2018 roku prokuratorzy wszczęli postępowanie karne przeciwko firmom zaangażowanym w jego budowę.

Teraz śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie nielegalnego przewozu osób przez ukraińską granicę.