Przedawnione alimenty: jak pozwać za nienależną egzekucję

SN ma odpowiedzieć, czy dłużnik może żądać zwrotu ściągniętych od niego przedawnionych alimentów.

Aktualizacja: 22.08.2018 23:06 Publikacja: 22.08.2018 22:21

Przedawnione alimenty: jak pozwać za nienależną egzekucję

Foto: Adobe Stock

Chodzi o częste sytuacje, kiedy dłużnik nie miał praktycznej możliwości skorzystania z zarzutu przedawnienia w trakcie egzekucji. Gdyby SN otworzył tę drogę, zapewne wielu skorzystałoby z nowej ścieżki.

Czytaj także: Termin przedawnienia roszczeń skrócony z dziesięciu do sześciu lat

Sąd w Szczecinie zapytał Sąd Najwyższy, czy dłużnik ma prawo żądać zwrotu ściągniętej z niego przez komornika przedawnionej już należności, w szczególności alimentów.

Dalekosiężne skutki zaskoczenia

Kwestia ta wynikła w sprawie o alimenty (ale dotyczy też innych długów) zasądzonych przy wyroku rozwodowym (w 2009 r.). W 2014 r. były już od dwóch lat przedawnione. Upomniała się o nie była żona, korzystając z komornika, który wyegzekwował je od byłego męża. Mąż nie zdążył zablokować egzekucji, nie mógł skorzystać z tzw. powództwa przeciwegzekucyjnego (opozycyjnego), gdyż można zablokować egzekucję jeszcze niezakończoną, a tu pieniądze już trafiły do kobiety. W tej sytuacji pozwał byłą żonę o zwrot nienależnego świadczenia. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże żądanie uwzględnił, uznając, że alimenty ściągnięto bez podstawy prawnej.

Rozpatrując apelację kobiety, Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy egzekucja przedawnionego roszczenia nie powoduje, że staje się ono nienależne i dłużnik może domagać się jego zwrotu na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu. Sędziowie SO (Tomasz Sobieraj, Karina Marczak, Zbigniew Ciechanowicz) wskazują w uzasadnieniu pytania, że powództwo opozycyjne można skutecznie uruchomić tylko przed ściągnięciem długu. Dłużnikowi zaś nie można zarzucić, że spłacił dług dobrowolnie (wtedy nienależnego świadczenia się nie zwraca, art. 411 pkt 3 kodeksu cywilnego), gdyż mówimy o przymusowej egzekucji, na dodatek zarówno wierzycielka, jak i komornik byli świadomi przedawnienia.

Dlatego w ocenie pytającego sądu należy uznać, że skorzystanie z pozwu o zwrot nienależnego świadczenia winno być dopuszczalne i odnosić skutek wstecznie (ex tunc), tj. od momentu kiedy doszło do przedawnienia.

Przyjęcie przeciwnego stanowiska oznaczałoby, że w razie szybkiej egzekucji, a tym bardziej wszczętej z zaskoczenia, po latach, dłużnik nie ma możliwości uchylenia się od zapłaty, co oznacza iluzoryczność przedawnienia – uważa pytający sąd.

Coś trzeba robić

– Oznaczałoby także iluzoryczność prawa do sądu – dodaje prof. Jarosław Świeczkowski, komornik z Pomorza. – Iluzorycznym prawem jest przyznanie dłużnikowi powództwa przeciwegzekucyjnego do obrony przed nieuzasadnioną egzekucją, przy faktycznym uniemożliwieniu w wielu sytuacjach skorzystania z niego, kiedy np. alimenty zostaną ściągnięte z pensji, a dłużnik o tym nawet nie wie, bo jest na urlopie. Uważam, że musi to być droga dająca realną obronę, a innej drogi, niż żądanie zwrotu nienależnego świadczenia nie ma.

O tym, że egzekucja jest często nadużywana, a przedawnienie w realu sądowo-komorniczym bywało często pomijane, świadczą próby ustawowego zaradzenia temu problemowi.

Chodzi o poważne przyśpieszenie przedawnień (nowela, która weszła w życie 9 lipca) w niektórych sprawach i nakaz dla sądów, aby z urzędu badały przedawnienie w sprawie przeciwko konsumentowi. Problem, o który chodzi w pytaniu do SN, dotyczy jednak etapu egzekucji, czemu owa nowela częściowo przeciwdziała, nakazując zatrzymanie na koncie na siedem dni zajętych przez komornika pieniędzy, aby dłużnik miał czas na zakwestionowanie egzekucji.

sygnatura akt: III CZP 63/18

Opinia

Artur Grajewski, sędzia, wiceprezes Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy

W mojej ocenie dłużnik nie może się domagać pozbawienia wykonalności wyroku, który został już wykonany. Żądanie zwrotu takiego wyegzekwowanego świadczenia na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu wydaje mi się wątpliwe. Świadczenie to było bowiem jak najbardziej należne, stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, które nie zostało pozbawione wykonalności. A możliwość podniesienia zarzutu przedawnienia w procesie o zwrot rzeczonych kwot nie może być uznana za skuteczną, gdyż możliwość taka istnieje do czasu wyegzekwowania roszczenia. Problem ten może być jednak impulsem do działań ustawodawcy.

Chodzi o częste sytuacje, kiedy dłużnik nie miał praktycznej możliwości skorzystania z zarzutu przedawnienia w trakcie egzekucji. Gdyby SN otworzył tę drogę, zapewne wielu skorzystałoby z nowej ścieżki.

Czytaj także: Termin przedawnienia roszczeń skrócony z dziesięciu do sześciu lat

Pozostało 93% artykułu
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara