Zandberg: Niestety, w sprawie relacji z USA PiS ma skłonność do wyjątkowej czołobitności

- Sprawa korporacji cyfrowych to tylko jedna z rzeczy, które musimy naprawić w polskim systemie podatkowym, żeby był sprawiedliwszy. Natomiast to dosyć spektakularny przypadek - ocenił Adrian Zandberg.

Aktualizacja: 02.03.2020 04:35 Publikacja: 01.03.2020 21:15

Zandberg: Niestety, w sprawie relacji z USA PiS ma skłonność do wyjątkowej czołobitności

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

W piątek posłowie partii Razem zaprezentowali w Sejmie założenia proponowanej przez nich ustawy o opodatkowaniu cyfrowych gigantów. Podkreślali, że proponowane przepisy są zgodne z rozwiązaniami, nad którymi pracują inne kraje europejskie.

Dowiedz się więcej: Razem proponuje podatek dla cyfrowych gigantów. „Wyciekają miliardy”

Według projektu, podatek ma objąć platformy cyfrowe, które zarabiają ponad 750 mln euro rocznie. Miałyby one płacić siedmioprocentowy podatek od skonsolidowanego przychodu. Zdaniem twórców projektu, budżet zyska na tym ok. 2 mld zł rocznie.

- Potężne koncerny, które zarabiają miliardy złotych na polskim rynku, w nadzwyczaj skromny sposób dokładają się do budżetu państwa. W przypadku korporacji cyfrowych to nie jest zresztą tylko kwestia regulacji podatkowych - ocenił w rozmowie z serwisem WP Tech Adrian Zandberg, podkreślając, że „platformy cyfrowe mają kilka bardzo niepokojących cech z punktu widzenia Polski”.

- Po pierwsze, to bardzo skoncentrowany rynek. Jest kilka wielkich firm, takich jak Google, Amazon, Apple czy Facebook, które dominują globalnie i w swoich niszach są monopolistami bądź oligopolistami. (...) Cała ta mantra o rynkowej konkurencji tu po prostu nie działa - wymieniał. - Druga sprawa to ich modele biznesowe, które opierają się na wykorzystywaniu danych o konsumentach i nieodpłatnej pracy kreatywnej. (...) No i wreszcie - agresywne planowanie podatkowe, które uskuteczniają. Kiedy porównamy deklarowane obroty i szacowany przez analityków udział w poszczególnych sektorach, to widać, że te liczby się rozjeżdżają. Pieniądze wyciekają z krajów Unii Europejskiej, trafiają za pośrednictwem Irlandii czy Holandii do rajów podatkowych - zauważył polityk Razem.

Zdaniem Zandberga „w tej sprawie Mateusz Morawiecki to niestety krowa, która dużo ryczy, ale mało mleka daje”. - Natomiast mechanizm proponowany przez Lewicę jest tak skonstruowany, żeby te środki przyczyniły się do rozwoju naszej gospodarki, a nie po prostu gdzieś się rozpłynęły - tłumaczył. - Chętnie usłyszę argumenty przeciwko wprowadzeniu tego podatku i utworzeniu w oparciu o niego funduszu badawczo-rozwojowego, jeśli Morawiecki takie argumenty ma. To będzie kolejny test dla PiS-u - podkreślił.

Przeczytaj także: Ambasador USA Georgette Mosbacher: Nie dyskryminujcie amerykańskich firm

Według Zandberga Prawo i Sprawiedliwość, które zwolniło prace nad wprowadzeniem podatku cyfrowego po wizycie w Polsce wiceprezydenta USA Michaela Pence'a, „w sprawie relacji ze Stanami Zjednoczonymi ma skłonność do wyjątkowej czołobitności”. - Naprawdę już czas, żeby polski rząd przestał przyjmować polecenia z ambasady w pozycji oranta. Rozmawiajmy ze Stanami jak dwa suwerenne kraje. Cyfrowi giganci zarabiają w Polsce olbrzymie pieniądze. Jeśli chcą to robić dalej, to powinni podporządkować się regułom, które obowiązują w naszej gospodarce - zaapelował członek zarządu Razem.

W piątek posłowie partii Razem zaprezentowali w Sejmie założenia proponowanej przez nich ustawy o opodatkowaniu cyfrowych gigantów. Podkreślali, że proponowane przepisy są zgodne z rozwiązaniami, nad którymi pracują inne kraje europejskie.

Dowiedz się więcej: Razem proponuje podatek dla cyfrowych gigantów. „Wyciekają miliardy”

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego