Zandberg: Nie dajcie się złapać w opowieść o niskich podatkach

- Państwo musi dbać o to, żeby pracownicy zarabiali na tyle godnie, żeby mogli się utrzymać. Świat pana Petru, czyli świat, w którym ludzie zarabiają 3-4 złote na godzinę i mówi im się, że rynek na tyle ich wycenił, to jest świat, który mam nadzieję już do Polski nie wróci - stwierdził Adrian Zandberg.

Aktualizacja: 09.05.2019 20:58 Publikacja: 09.05.2019 20:46

Zandberg: Nie dajcie się złapać w opowieść o niskich podatkach

Foto: Fotorzepa/ Jakub Mikulski

Zandberg w TVN24 komentował razem z Ryszardem Petru z Teraz! raport Eurostatu, według którego polski pracownik jest prawie 3 razy tańszy niż średnia w Unii Europejskiej. Koszt godziny pracy polskiego pracownika to 10,1 euro. Średnia unijna wynosi 27,4 euro. Tańsi od nas są tylko Bułgarzy, Rumuni, Litwini, Węgrzy i Łotysze. 

- Polscy pracownicy nie pracują istotnie mniej wydajnie (...) Problemem w Polsce są dwie rzeczy. Jedną z nich jest to, że mamy dosyć nie najwyższych lotów kadrę zarządzającą. I ta kadra zarządzająca, mając złoto, którym są polscy pracownicy (...) nie jest w stanie często, ze względu na sposób zarządzania po prostu, z tego złota wystarczająco wiele wytworzyć - przekonywał polityk Razem. Zwrócił też uwagę na wydatki na innowacje i badania, ponoszone w zachodnich krajach przez państwo.

- Im mniej socjalizmu, tym bogatszy kraj. Może pan iść drogą Ukrainy, Białorusi, Rosji, proszę bardzo - odpowiadał Zandbergowi Petru. - Przecież tam są te podatki, które się panu podobają, akurat Rosja, Kazachstan, to są kraje, w których funkcjonuje podatek liniowy. Natomiast Europa Zachodnia, kraje takie jak Niemcy, kraje skandynawskie, kraje rozwijające się szybko i kraje, które inwestują w badania i rozwój, to są kraje, w których obowiązuje podatek progresywny - zauważył polityk Razem.

- Nie dajcie się państwo złapać na ten tani populizm, opowieść o niskich podatkach, bo pan Petru chce niskich podatków dla siebie i dla ludzi, którzy zarabiają tyle co on, a to oznacza, że w praktyce państwo potem wysoko musi trzymać stawki podatkowe dla osób niezamożnych. To jest problem. Obniżmy podatki dla tych, którzy zarabiają naprawdę mało - zaapelował Zandberg.

- Państwo musi dbać o to, żeby pracownicy zarabiali na tyle godnie, żeby mogli się utrzymać. Świat pana Petru, czyli świat, w którym ludzie zarabiają 3-4 złote na godzinę i mówi się, że rynek na tyle ich wycenił, to jest świat, który mam nadzieję już do Polski nie wróci - dodał.

Zandberg zaznaczył, że w partii Razem "obowiązuje taka zasada, że jeżeli są osoby zatrudnione przez Razem, to otrzymują przeciętne wynagrodzenie krajowe". - Wszyscy, którzy pracują w partii, łącznie z członkami zarządu, otrzymują wynagrodzenie w wysokości średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce. Dlatego, żeby uniknąć tego zjawiska, które jest typowe dla polskiej polityki, w której politycy odrywają się od życia przeciętnego człowieka - tłumaczył.

Zandberg w TVN24 komentował razem z Ryszardem Petru z Teraz! raport Eurostatu, według którego polski pracownik jest prawie 3 razy tańszy niż średnia w Unii Europejskiej. Koszt godziny pracy polskiego pracownika to 10,1 euro. Średnia unijna wynosi 27,4 euro. Tańsi od nas są tylko Bułgarzy, Rumuni, Litwini, Węgrzy i Łotysze. 

- Polscy pracownicy nie pracują istotnie mniej wydajnie (...) Problemem w Polsce są dwie rzeczy. Jedną z nich jest to, że mamy dosyć nie najwyższych lotów kadrę zarządzającą. I ta kadra zarządzająca, mając złoto, którym są polscy pracownicy (...) nie jest w stanie często, ze względu na sposób zarządzania po prostu, z tego złota wystarczająco wiele wytworzyć - przekonywał polityk Razem. Zwrócił też uwagę na wydatki na innowacje i badania, ponoszone w zachodnich krajach przez państwo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces