36-letni Seth Aaron Ator przejął dwa różne samochody, w tym auto pocztowe, i strzelał do przypadkowych osób w sobotnie popołudnie, przejeżdżając przez miasta Odessa i Midland na zachodzie Teksasu. Gdy zatrzymał się przed lokalnym multipleksem, został zabity przez policjantów po wymianie ognia z nimi.

Jak poinformowali funkcjonariusze organów ścigania, mężczyzna został w sobotę rano zwolniony z pracy. Był zatrudniony jako kierowca ciężarówek. Zaczął strzelać wtedy, gdy został zatrzymany przez policjanta do rutynowej kontroli po tym, jak nie użył kierunkowskazu przed wykonaniem skrętu.

Jak podaje agencja Associated Press, policja nie jest pewna, dlaczego mężczyzna bez przestępczej kartoteki nagle wpadł w furię. Według akt sądowych, dostępnych w internecie, Ator został aresztowany w 2001 r. za wykroczenie, które jednak nie uniemożliwiłoby mu legalnego zakupu broni palnej w Teksasie.

Władze podały, że zabici mieli od 15 do 57 lat, ale nie podali od razu listy nazwisk. Z innych źródeł wiadomo jednak, że wśród zmarłych są 25-letni Edwin Peregrino, który wybiegł z domu rodziców, aby zobaczyć zamieszanie na ulicy, 29-letnia kurierka pocztowa Mary Granados i 15-letnia licealistka Leilah Hernandez.

Według AP po sobotniej strzelaninie liczba masowych zabójstw w USA w tym roku wynosi już 25, czyli tle, ile przez cały 2018 rok.