Kierujący BMW X6M 51-latek wjechał w pachołki drogowe. Jeden z nich przeleciał na drugą stronę jezdni, uderzając w nadjeżdżający samochód. Do zdarzenia doszło na wysokości miejscowości Brzoza w gminie Grabica.

- W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany – poinformowała w rozmowie z portalem Radia Zet Dagmara Mościńska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim. Dodała, że kierowca był nietrzeźwy - miał 2,6 promila alkoholu w organizmie.

- Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że 51-letni kierujący samochodem BMW X6 prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności. Najechał na pachołki drogowe, które były tam wystawione ze względu na trwające prace remontowe. W samochodzie wystrzeliły poduszki powietrzne, a jeden z pachołków prawdopodobnie uderzył w pojazd nadjeżdżający z przeciwka - wyjaśniał Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, cytowany przez Radio Łódź.

Mężczyzna został przewieziony do komendy policji w Piotrkowie Trybunalskim. Po wytrzeźwieniu ma zostać przesłuchany. Jak twierdzi "Dziennik Łódzki", powołując się na świadków kolizji, uczestniczące w zdarzeniu BMW wyposażone było w zimowe opony, które "były już mocno zdarte i nadawały się do utylizacji, a nie do jazdy, zwłaszcza szybkim, sportowym wozem". 

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kierowcy grożą 2 lata pozbawienia wolności. Zatrzymano mu już prawo jazdy.