1 marca weszły w życie przepisy, które pozwalają m.in. barom i restauracjom sprzedawać alkohol do 4 nad ranem, a klienci mogą w nich pozostawać do 5 nad ranem. Policja wiąże te zmiany w prawie z faktem, że od stycznia do lipca tego roku między 5 a 6 rano odnotowano o 12 tys. wezwań więcej w związku z zakłócaniem porządku publicznego niż w analogicznym okresie przed rokiem.

W tym czasie aż o 65 proc. wzrosła liczba interwencji związanych z bójkami i napaściami - wynika ze statystyk fińskiej policji.

Stojąca na czele Narodowej Rady Policji, organu administracyjno-kontrolnego odpowiedzialnego za fińską policję, Sanna Heikinheimo, podkreśliła, że lokalne komendy policji już dostosowują się do zmieniającej się sytuacji "przesuwając zasoby na późną noc i wczesne godziny poranne", co jednak "zwiększa koszty działania i obciążenie policjantów pracą".

Heikinheimo twierdzi również, że w ostatnich miesiącach policjanci spotykają się "z większym oporem" zatrzymywanych w czasie interwencji.

- Liczba przypadków przemocy wobec funkcjonariuszy policji zwiększyła się o 21,4 proc. w porównaniu do ubiegłego roku - wylicza.