Funkcjonariusze z warszawskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie zatrzymali kolejne 20 osób, które naciągały klientów poprzez platformy inwestycyjne rynku Forex. Proceder miał zorganizowany charakter, a członkowie grupy prowadzili bez zezwolenia działalność dotyczącą obrotu instrumentami finansowymi na rzecz firm zarejestrowanych poza granicami Polski, mieli też dopuszczać się oszustw w związku z inwestowaniem na rynku Forex.
- Zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, a także oszustw na łączną kwotę ponad 18 mln zł. Ich działaniami zostało pokrzywdzonych 350 inwestorów - mówi "Rzeczpospolitej" Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Pierwsze uderzenie w grupę, która działała w Warszawie i okolicach miało miejsce w październiku 2017 roku. Teraz - kolejne. Mechanizm naciągania klientów był taki sam.
- Podejrzani jako przedstawiciele platform inwestycyjnych kontaktowali się z potencjalnymi inwestorami, oferując produkty mające zapewnić bardzo wysoki zysk, często sięgający kilkudziesięciu procent. Początkowe sukcesy inwestycyjne zachęcały klientów do dalszych wpłat - tłumaczy mechanizm oszustw Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP. - Jednak wkrótce potem klientom proponowano nietrafione inwestycje, które powodowały wyzerowanie ich kont. Aż kontakt z przedstawicielami firmy się urywał - zaznacza komisarz Jurkiewicz.
Tym razem - jak informują śledczy - zatrzymania dotyczyły pracowników spółki Amplio Investments, zatrudnionych na stanowiskach sprzedawcy, opiekuna klienta i managera. - Te osoby były bezpośrednio zaangażowane w proces inwestycyjny. Rozmawiały z klientami, bądź udzielały wskazówek bezpośrednio podległym im pracownikom - zaznacza prok. Łapczyński.