Oznakowanie towarów ma być lepsze

Dyrektywa o podwójnej jakości żywności może uderzyć w europejskich eksporterów – ostrzegają producenci.

Aktualizacja: 23.01.2019 08:27 Publikacja: 22.01.2019 20:00

Oznakowanie towarów ma być lepsze

Foto: Adobe Stock

Zmiany do czterech dyrektyw chroniących konsumentów wprowadziła na wtorkowym głosowaniu Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) europarlamentu.

Przyjęła m.in. poprawkę autorstwa europosłanki Róży Thun, która nakazuje, by każda różnica w składzie produktów żywnościowych była zaznaczona w widoczny sposób na opakowaniu. Jeśli dyrektywa zostanie ostatecznie przyjęta, na co wszystko wskazuje, producenci nie będą mogli wywoływać wrażenia poprzez wygląd opakowania, opis lub graficzne przedstawienie, że towar jest identyczny lub pozornie identyczny z podobnym dobrem sprzedawanym w innym państwie członkowskim.

– Dziś dysponujemy twardymi danymi i widzimy, że musimy wreszcie skończyć z nieuczciwymi praktykami, polegającymi na wprowadzaniu konsumentów w błąd. Przyjęte dziś prawo jest krokiem w tym kierunku – twierdzi Róża Thun, która zaproponowała zapisy zobowiązujące producentów do znakowania towarów w sposób widoczny dla kupujących. Thun nie oczekuje od producentów, że w każdym państwie UE będą sprzedawać ten sam produkt, bo może na to nie pozwolić specyfika rynku czy samego artykułu, jednak uważa, że konsument powinien być odpowiednio poinformowany za pomocą innego opakowania, odmiennej nazwy lub „informacji, że produkt, który kupuje w Polsce nie jest tym samym, który kupił na wakacjach, np: w Portugalii", mówiła po głosowaniu europosłanka.

Powyższa dyrektywa horyzontalna w sprawie zasad ochrony praw konsumentów jest częścią pakietu zmian w europejskim prawie konsumenckim. Została zaproponowana przez Komisję Europejską jako tzw. nowy ład dla konsumentów. To efekt presji i ogólnoeuropejskiej dyskusji, którą wywołały przed dwoma laty kraje Wyszehradu, czyli Czechy wraz ze Słowacją, Węgrami i Polską. Ogólnym celem tego pakietu, jak informuje UOKiK, jest lepsze egzekwowanie prawa w ochronie konsumentów, w tym zapewnienie im narzędzi do egzekucji swoich praw i zdobywania odszkodowania, a także skuteczniejsza ochrona przed nieuczciwymi praktykami handlowymi. – Jedną z propozycji w dyrektywie jest wprowadzenie przepisów pozwalających zwalczać tzw. podwójną jakość produktów – mówi Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK. Konsument ma więc być chroniony przed wprowadzaniem do obrotu we wszystkich krajach UE produktów oznakowanych jako identycznych, gdy w rzeczywistości mają znacznie inny skład. Komisja chce zakończyć prace nad dyrektywą przed końcem tej kadencji Parlamentu Europejskiego.

Tymczasem producenci żywności zupełnie inaczej oceniają wpływ tej dyrektywy. Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności uważa, że nie dość, że te przepisy będą trudne do wdrożenia w praktyce, to uderzą w te kraje unijne, które są dużymi eksporterami żywności, czyli również w Polskę. Gantner wskazuje na sprzeczne interesy Polski, która 80 proc. żywności eksportuje na rynki unijne, i pozostałych trzech krajów z grupy wyszehradzkiej. – Kraje, które są głównie importerami, jak Czechy, Węgry, Słowacja, nie będą miały większych problemów, a to one właśnie lobbowały za tak rygorystycznymi przepisami. Jeżeli spojrzeć, w jaki sposób toczyły się dyskusje, pozycja Polski była dużo ostrożniejsza niż pozostałych krajów Wyszehradu i wskazywała na konieczność tego, by regulacje nie zaburzały swobodnej wymiany handlowej między krajami – mówi Gantner.

Tłumaczy, że brak sprecyzowania zapisów, czym faktycznie jest istotna różnica między produktami, może być wykorzystywana przez kraje unijne do ochrony swojego rynku przed importem żywności. – Uważam, że Czechy, Węgry i Słowacja chcą chronić swoje rynki wewnętrzne i nowe przepisy mają im w tym pomóc. Jeśli popatrzymy, jak traktuje dziś czeska inspekcja handlowa polskie produkty żywnościowe, to możemy się spodziewać problemów wynikających z zapisów, które dziś zostały wstępnie przyjęte – mówi ekspert.

Zmiany do czterech dyrektyw chroniących konsumentów wprowadziła na wtorkowym głosowaniu Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) europarlamentu.

Przyjęła m.in. poprawkę autorstwa europosłanki Róży Thun, która nakazuje, by każda różnica w składzie produktów żywnościowych była zaznaczona w widoczny sposób na opakowaniu. Jeśli dyrektywa zostanie ostatecznie przyjęta, na co wszystko wskazuje, producenci nie będą mogli wywoływać wrażenia poprzez wygląd opakowania, opis lub graficzne przedstawienie, że towar jest identyczny lub pozornie identyczny z podobnym dobrem sprzedawanym w innym państwie członkowskim.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu
Przemysł spożywczy
Polacy przestaną kupować chiński miód? Mogą na to wpłynąć nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Przemysł spożywczy
FAO: ceny żywności wzrosły w marcu po 7 miesiącach spadku