Przegląd prasy: Polska w strefie euro?!

W dzisiejszych gazetach mnóstwo o finansach – o euro, podatkach, składkach na ZUS. Wszak ponoć pieniądz rządzi światem. W „Rzeczpospolitej” tekst, który zapewne wzbudzi liczne polemiki.

Publikacja: 03.01.2017 06:30

Ewa Usowicz

Ewa Usowicz

Foto: rp.pl

Profesor Grzegorz Kołodko uważa, że polska powinna przystąpić do strefy euro (cCzy Polska zbawi Europę?"). To odważna teza w sytuacji, gdy coraz więcej mówi się o możliwym rozpadzie Unii Europejskiej. Były minister finansów, poza argumentami politycznymi, podnosi wiele argumentów gospodarczych. I rozprawia się z największymi obawami, jak choćby ta, że nasze dochody, po przeliczeniu na euro, realnie spadną. Kołodko konkluduje, że "Europy nie zbawimy", ale Polska może wyjść na tym dobrze.

Polecam też w "Rzepie" tekst Pawła Rochowicza pokazujący, że na tle innych państw regionu, Polska z obniżonym do 15 proc. CIT nie jest żadnym prymusem ("Podatki w dół u naszych sąsiadów"). Na Węgrzech CIT obniżono aż do 9 proc. U nas fiskus stawia raczej na kontrole mające zwiększyć wpływy do budżetu. Dlatego część firm ucieka do bardziej przyjaznych Czech.

Nadzieje na niższe podatki rozwiewa jednak Anna Cieślak – Wróblewska - wylicza, że rząd wydaje na politykę prorodzinną 51,5 mld zł – to aż trzykrotnie więcej niż w 2012 r. ("Rekordowo droga polityka prorodzinna"). Eksperci wskazują, że te wydatki rosną szybciej niż dochody państwa i szybciej niż cała gospodarka. Może się to skończyć albo… wyższymi podatkami albo zwiększeniem zadłużenia kraju.

"Gazeta Wyborcza" pisze o rekomendacjach rządu dotyczących zmian w emeryturach ("Rewolucja w emeryturach"). Mają ją otrzymywać osoby, które co najmniej przez 15 lat płaciły składki. Tylko co z pieniędzmi odłożonymi w krótszym okresie…? Ograniczone ma być dorabianie do emerytury i oskładkowane umowy o dzieło. Wiktor Wojciechowski – główny ekonomista Plus Banku komentuje, że proponowane zmiany to łatanie dziury. A rząd zrobiłby lepiej przyznając, że nie stać nas na obniżenie wieku emerytalnego.

W "Wyborczej" Witold Gadomski pisze też o spadającej dynamice PKB ("Święty Pekabe, módl się za nami"). Wicepremier Morawiecki mówił o PKB, że to "bożek gospodarczych elit III RP". A Gadomski podsumowuje, że w czasach Brexitu, włoskiego kryzysu bankowego i Trumpa – sam wicepremier modli się do tego bożka najgoręcej.

Czyli jednak… pieniądz rządzi światem…?!

Profesor Grzegorz Kołodko uważa, że polska powinna przystąpić do strefy euro (cCzy Polska zbawi Europę?"). To odważna teza w sytuacji, gdy coraz więcej mówi się o możliwym rozpadzie Unii Europejskiej. Były minister finansów, poza argumentami politycznymi, podnosi wiele argumentów gospodarczych. I rozprawia się z największymi obawami, jak choćby ta, że nasze dochody, po przeliczeniu na euro, realnie spadną. Kołodko konkluduje, że "Europy nie zbawimy", ale Polska może wyjść na tym dobrze.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Roman Kuźniar: Atomowy zawrót głowy
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny