Prezydent Duda mecz mógł obejrzeć w polskiej stolicy, a zanim to zrobił udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”. Na temat szczytu. Rozmowa nosi tytuł „Polska odniosła sukces”.
Na pytanie, czy nie Polsce nie grozi członkowstwo drugiej kategorii w sojuszu, Andrzej Duda odpowiedział: „Zawsze mówiłem, że Polska jest w NATO i że chciałbym, aby też NATO było w Polsce. W tym sensie najbardziej dosłownym, czyli stałej obecności wojsk. Oczywiście można dyskutować, czy to powinny być takie bazy czy inne. Dla mnie ważne jest, że będą żołnierze, będzie infrastruktura obronna, że będziemy intensyfikować wspólne działania, jeżeli chodzi o manwery czy ćwiczenia. Może nawet stała rotacyjna obecność z punktu widzenia doskonalenie techniki wojskowej i współdziałania sił NATO z różnych państw będzie nawet lepsza”.
Czy konflikt między rządem a opozycją odbije się na szczycie? „Od upadku ZSRR pakt nie miał tylu kłopotów. Spór o polską demokrację schodzi na dalszy plan” - pisze na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej” Jędrzej Bielecki. Dodaje, że USA nie chcą sekować władz w Warszawie.
A w komentarzu redakcyjnym Tomasz Pietryga pisze: „Uchwalając nowelę [w sprawie Trybunału Konstytucyjnego] w przeddzień szczytu NATO, kiedy wszystkie oczy są zwrócone na Polskę, [PiS] dał sygnał, że oskarżenia o zapędy dyktatorskie to zwyczajna retoryka, a rząd honoruje zalecenia Komisji Weneckiej”.
„Trybunalska wojna będzie więc trwać w najlepsze, tyle że na podwórku krajowym. A punktem zwrotnym może się stać dopiero grudniowa zmiana na stanowisku prezesa TK” - konkluduje komentator.