Przystanek Warszawa

Co powie Putinowi i dlaczego najpierw Polska? – zastanawiała się prasa przed europejską podróżą Trumpa.

Aktualizacja: 05.07.2017 22:29 Publikacja: 05.07.2017 19:26

Inicjatywa Trójmorza to dziecko prezydentów Polski i Chorwacji Andrzeja Dudy i Kolindy Grabar-Kitaro

Inicjatywa Trójmorza to dziecko prezydentów Polski i Chorwacji Andrzeja Dudy i Kolindy Grabar-Kitarović (zdjęcie z Forum w Krynicy w 2015 roku)

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Amerykanie w napięciu czekają na spotkanie ich prezydenta z Władimirem Putinem, do którego ma dojść w piątek podczas szczytu G20 w Hamburgu. Biały Dom odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Trump będzie wymagał od Putina wyjaśnień w sprawie domniemanej ingerencji Rosji w amerykańskie wybory. – Tematyka zależeć będzie od tego, o czym będzie chciał rozmawiać prezydent Trump – stwierdził prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa gen. H.R. McMaster.

Jak zauważa „New York Times", rozmowa ta może mieć dalekosiężne konsekwencje dla amerykańskiej polityki zagranicznej. Tym bardziej że w obecnej chwili w Stanach nie tylko rośnie napięcie na temat ingerencji Moskwy w wybory prezydenckie, ale też trwają śledztwa dotyczące powiązań osób z bliskiego otoczenia amerykańskiego prezydenta z Rosją, a Donald Trump, który w trakcie kampanii prezydenckiej stronił od słów krytycznych wobec Putina, teraz za każdym razem neguje doniesienia wywiadu dotyczące Rosji.

Eksperci wyrażają obawy, że Ameryka nie ma określonej linii działania wobec Rosji, a sytuacja wymaga konkretnego przygotowania. „Jest wiele kwestii, które należy wziąć pod uwagę, ale nie ma spójnej polityki wobec Rosji. To ryzykowne" – stwierdził Jeffrey Rathke, ekspert ds. europejskich z Center for Strategic and International Studies.

Portal USA Today zauważa, że polityka Trumpa wobec Rosji może zacząć się kształtować już w Warszawie, gdzie spotka się z liderami 12 państw Europy Środkowo-Wschodniej, biorącymi udział w inicjatywie Trójmorza. „Warszawa to wspaniała okazja dla Donalda Trumpa, żeby zaprezentować wizję polityki zagranicznej" – stwierdził cytowany w USA Today Ian Brezinski z Atlantic Council.

Jak podkreśla Biały Dom, Stany Zjednoczone chcą być częścią zarysowującego się rynku energetycznego, łączącego kraje nad Bałtykiem, Morzem Czarnym i Adriatykiem z Europą Zachodnią. Udział w tej inicjatywie daje Ameryce dalsze możliwości eksportu ropy, gazu i innych surowców, a co za tym idzie – zwiększenia dochodów oraz wpływów amerykańskich na świecie. „To duża szansa na zawiązanie strategicznego przymierza, w którym Trump pozycjonuje Amerykę jako energetyczne supermocarstwo" – stwierdził w wywiadzie dla „Washington Times" James J. Carafano z Heritage Foundation.

W prasie amerykańskiej nie obeszło się bez pytań, dlaczego prezydent na pierwszy przystanek wybrał Polskę, a nie sprzymierzone mocarstwa, takie jak Wielka Brytania, Francja czy Niemcy. Polska to państwo, które przeciętnym Amerykanom nie przychodzi do głowy, gdy myślą o Europie. Ostatnio przestawiane jako „były komunistyczny kraj", w którym „partia rządząca dopuściła się ataków na wolność prasy", gdzie według zachodnich krytyków „demokracja jest zagrożona".

Na pytania te obszernie odpowiedział gen. McMaster podczas briefingu prasowego, a Ameryka usłyszała wiele dobrego o Polsce. Generał tłumaczył, że „Polska to jeden z naszych najbardziej oddanych sprzymierzeńców", jest odpowiedzialnym członkiem NATO, który wywiązuje się ze składek i stoi na straży wschodniej flanki.

„To kraj, który wykazał się jako nasz oddany parter w trakcie misji wojskowych w Afganistanie i Iraku. W Polsce prezydent podkreśli również, przez co Polska przeszła jako kraj, czym się wsławiła w walce o to, żeby być częścią Europy. Ameryka rozumie, że jej interesy są zbliżone z interesami narodu polskiego. Zrobimy co w naszej mocy, aby współpracować nad realizacją wspólnych priorytetów" – powiedział gen. McMaster, wymieniając wśród wspólnych celów bezpieczeństwo i rozwój ekonomiczny.

Media zauważają, że rozpoczęcie europejskiej wizyty w Polsce to też druga szansa dla Trumpa, by zrobić dobre wrażenie w Europie. Podczas pierwszej wizyty, w maju, Trump zbeształ członków NATO za to, że nie wywiązują się z zobowiązań i nie przeznaczają 2 proc. swojego PKB na cele obronne. Nie złożył też zapewnienia, że sprzymierzeńcy mogą liczyć na USA na wypadek zagrożenia. „Przystanek w Warszawie daje Trumpowi szansę na zmianę tej nietrafnej retoryki z Brukseli" – stwierdza Brezinski w USA Today.

„Boston Globe" sugeruje również, że prezydent Trump wybrał Polskę jako pierwszy przystanek w swojej europejskiej podróży, żeby zapewnić sobie przychylne przyjęcie w Europie. „Zostanie przywitany w Polsce przez populistycznych liderów, mających podobne poglądy, nacjonalistyczną oraz antyislamską retorykę, przez które podobnie jak nowy prezydent USA, Polska znalazła się w konflikcie z Europą".

Media przypuszczają, że tak jak rząd polski obieca, że na placu Krasińskich na Trumpa czekać będą entuzjastyczne tłumy, którym podziękuje za partnerstwo, wywiązywanie się z zobowiązań wobec NATO oraz pochwali odwagę i determinację w walce o miejsce na mapie Europy.

„Washington Times" podsumowuje, że rozpoczynając europejską podróż w Polsce wystąpieniem na zjeździe liderów „mniej ważnych" państw budujących inicjatywę Trójmorza, Trump będzie miał okazję „odegrać się na Rosji i Niemczech, dwóch siłach europejskich, a historycznie – mocarstwach, które zagrażały Polsce od wschodu i zachodu".

Amerykanie w napięciu czekają na spotkanie ich prezydenta z Władimirem Putinem, do którego ma dojść w piątek podczas szczytu G20 w Hamburgu. Biały Dom odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Trump będzie wymagał od Putina wyjaśnień w sprawie domniemanej ingerencji Rosji w amerykańskie wybory. – Tematyka zależeć będzie od tego, o czym będzie chciał rozmawiać prezydent Trump – stwierdził prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa gen. H.R. McMaster.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany