W swej książce słynny dziennikarz „Washington Post" przedstawia Biały Dom jako miejsce, w którym otoczenie prezydenta przerażone jest zachowaniem swego szefa, jego skłonnością do kłamstw, brakiem wiedzy o świecie i niechęcią do dokształcania się.

Podobno gen. James Mattis musiał tłumaczyć prezydentowi, że USA trzymają swoich żołnierzy w Korei Południowej, by zapobiec III wojnie światowej. Prezydent nie rozumie też, że wprowadzanie ceł może zaburzyć bezpieczeństwo globalne i uważa, że „nie potrzeba strategii, żeby zabijać".

Czytaj także: Nowa książka o Trumpie. Prezydent chce zmiany prawa o zniesławieniu

Książka wczoraj trafiła do sprzedaży i w ciągu 24 godzin kupiło ją ponad 750 tysięcy osób. Jest niemal pewne, że książka dołączy do "Ognia i Furii" Michaela Wolffa, która sprzedała się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. 

Sprzedaż książki jest jedną z najlepszych w historii. W 2004 roku książka Billa Clintona "Moje życie" w pierwszych ośmiu dniach kupiło ponad milion osób.