W ubiegłym tygodniu wiceprezydent Mike Pence zapowiedział stworzenie dowództwa Wojsk Kosmicznych w najbliższych latach. Tłumaczył, że stworzenie takiego rodzaju sił zbrojnych jest konieczne ze względu na działania Chin i Rosji - m.in. rozwój rodzajów broni, które mogą być wykorzystywane np. do atakowania satelitów wojskowych USA.

Z sondażu CNN wynika jednak, że Pence swoimi argumentami nie przekonał większości Amerykanów - za powołaniem Wojsk Kosmicznych opowiada się 37 proc. ankietowanych, przeciw jest 55 proc. 8 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii.

Wśród wyborców republikańskich za powołaniem nowego rodzaju sił zbrojnych opowiada się 50 proc. Z kolei wśród amerykańskich weteranów stworzenie Wojsk Kosmicznych popiera 47 proc., a 50 proc. weteranów jest przeciwnych takiemu posunięciu - wylicza CNN.

Największą dezaprobatę wobec stworzenia Wojsk Kosmicznych wyrażają osoby niezadowolone z prezydentury Trumpa (67 proc. tej grupy jest przeciwko Wojskom Kosmicznym), absolwenci uczelni wyższych (67 proc.) i wyborcy Demokratów (65 proc.).