W liście Press Club powołując się na art. 14 Konstytucji przypomina, że wolność prasy nie jest przywilejem dziennikarzy, lecz prawem obywateli. - Dziennikarze i media pełnią rolę służebną wobec odbiorców, a kontrolną wobec władzy. Każdej władzy - zaznacza.

- Kiedy jednak instytucje państwowe, instrumentalnie posługując się prawem, próbują zastraszyć lub uciszyć dziennikarzy, wolność prasy staje wobec bardzo poważnego zagrożenia - zauważa Press Club.

Jak czytamy w liście, Press Club z rosnącym niepokojem śledzi poczynania policji, prokuratury, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Żandarmerii Wojskowej i innych podległych Panu Premierowi instytucji oraz służb wobec dziennikarzy i redakcji. - Podejmowanych jest bowiem bardzo wiele działań, które pod pozorem stosowania prawa zmierzają do nękania dziennikarzy poruszających tematy niewygodne dla polityków i wysokich rangą urzędników państwowych. Próby uchylania tajemnicy dziennikarskiej, by zdemaskować informatorów mediów, blokowania publikacji, używanie agentów ABW w roli doręczycieli wezwania na przesłuchanie, wzywanie na przesłuchanie z dnia na dzień z pełną świadomością, że dziennikarz nie jest w stanie temu sprostać, formułowanie zarzutu karnego bez ogłoszenia go podejrzanemu i tym samym pozbawianie go prawa do obrony, przejmowanie nośników danych z pogwałceniem tajemnicy dziennikarskiej - wylicza Press Club.

W liście zwrócono się do premiera Mateusza Morawieckiego do podjęcia szybkich, stanowczych i skutecznych działań, zapobiegających naruszaniu wolności prasy i swobody wykonywania zawodu dziennikarza w Polsce przez podległe Panu instytucje i służby.

Pod listem podpisali się Wojciech Tumidalski - Przewodniczący Rady Press Club Polska, dziennikarz "Rzeczpospolitej" oraz Marcin Lewicki Prezes Zarządu Press Club Polska.