#RZECZoPrawie - Pluta o incydencie w kościele św. Anny: dziennikarze przekroczyli granice

Z Dariuszem Plutą, warszawskim adwokatem, specjalistą od prawa prasowego o incydencie w kościele św. Anny i granicach prowokacji dziennikarskiej rozmawiał Tomasz Pietryga.

Aktualizacja: 08.04.2016 16:16 Publikacja: 08.04.2016 14:22

Tomasz Pietryga i Dariusz Pluta w #RZECZoPrawie

Tomasz Pietryga i Dariusz Pluta w #RZECZoPrawie

Foto: rp.pl

- Podczas incydentu w kościele św. Anny granice prawne zostały przekroczone. Akt religijny jest tu chroniony prawnie nie tylko na podstawie konstytucji, ale i prawa cywilnego, karnego.

- Nie tylko akt religijny jako msza święta jest chroniony prawnie, ale też wszystkie prawa uczestników mszy.

- Dziennikarz może więcej, pod warunkiem że wykonuje swoje obowiązki. Powinien on chronić swojego „informatora”.

- Prowokacja ma ukazać patologię, co się złego dzieje. Co mamy pokazać przy zakłócaniu aktu religijnego? Być może to zwrócenie uwagi na jakiś problem – ale to nie jest prowokacja.

- Dziennikarz musi uzyskać zgodę od osoby, której wizerunek chce rozpowszechniać. Powinien też poinformować jaki jest jego cel w przedstawieniu danej osoby, zwłaszcza jeśli dzieje się to w kościele – tu ramy obowiązków dziennikarza zostały przekroczone.

- Jeśli uczestnik mszy został sfotografowany w kontekście kogoś, kto zakłóca akt religijny lub sam interweniuje może sobie nie życzyć rozpowszechniania.

- W samym nagrywaniu nie ma problemu, dopiero przy rozpowszechnieniu dziennikarze narażają się na odpowiedzialność.

- Jeśli manifestacja prowadzona jest uczciwie i lojalnie, może się odbywać i być relacjonowania, ale przy zachowaniu ochrony dóbr osobistych uczestników.

- Treść protestu nie może też być obraźliwa, chociażby w zakresie uczuć religijnych.

- Są takie wartości jak szacunek dla drugiego człowieka i przyzwoitość, które się ma, albo nie bez względu na wiarę.

- Czy dziennikarze powinni nagłaśniać taki epizod? Mogą dużo stracić. Czy dzienniki zechcą zrezygnować z takiego newsa, którym rządzą emocje? Raczej nie. Pewne jest, że ktoś bardzo źle się zachował w kościele św. Anny. Nie powinniśmy tego robić.

- Podczas incydentu w kościele św. Anny granice prawne zostały przekroczone. Akt religijny jest tu chroniony prawnie nie tylko na podstawie konstytucji, ale i prawa cywilnego, karnego.

- Nie tylko akt religijny jako msza święta jest chroniony prawnie, ale też wszystkie prawa uczestników mszy.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona