Jak mówią nam politycy PiS, konwencja ma pokazać, że Zjednoczona Prawica jest jednością na tle podzielonej opozycji. Można też spodziewać się wizji przyszłości na najbliższe miesiące, między innymi w sferze programowej. Nasi rozmówcy liczą na to, że przesłanie konwencji będzie mocnym kontrastem z wydarzeniami ostatnich dni, zwłaszcza z decyzjami Rady Warszawy w sprawie bonifikat, które wywołały oskarżenia, że PO po wyborach wycofuje się ze swoich obietnic, zamiast je realizować.

– To idealny czas bo pokazuje kontrast między wiarygodnym PiS, a zupełną porażką PO, której symbolem są decyzje Trzaskowskiego w Warszawie – twierdzi nasz rozmówca z klubu PiS.

W czasie konwencji przemówi Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki – to będą główne wystąpienia, ale na konwencji głos zabiorą również Beata Szydło oraz koalicjanci PiS Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.

Premier Mateusz Morawiecki w głównym wystąpieniu ma przedstawić wizję działań PiS na najbliższe miesiące, ma też odnieść się do spraw unijnych. Całość ma być widowiskiem przygotowanym z dużym rozmachem, w kampanijnym stylu. Do takich wydarzeń PiS przyzwyczaiło już odbiorców w przeszłości, zwłaszcza w trakcie ostatniej kampanii samorządowej.

W sobotę odbędzie się też Rada Krajowa SLD. A o 10:00 na konferencji prasowej swoje propozycje programowe w sferze podatków zaprezentuje PO - o czym "Rzeczpospolita" informowała już w piątek.