Sasin: Wykluczenie KRS? Wojna psychologiczna z Polską

Odczytuję to jako kolejny element nacisku na Polskę, wojny psychologicznej, która jest z Polską prowadzona w nadziei, że polskie władze pękną - mówił Jacek Sasin o groźbie wykluczenia polskiej Krajowej Rady Sądownictwa z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) .

Publikacja: 17.08.2018 10:50

Jacek Sasin

Jacek Sasin

Foto: rp.pl

Na początku czerwca tego roku przewodniczący (ENCJ) Holender Kees Sterk oświadczył, że zmiany zaprowadzane w polskim wymiarze sprawiedliwości podważają niezależność sądownictwa. Zmiany te określił "chorobą, któa może się rozprzestrzenić na inne państwa".

Przedstawiciele ENCJ gościli w czerwcu w Warszawie, spotkali się z przedstawicielami SN, Iustitii i RPO.

Również w czerwcu, po otrzymaniu odpowiedzi strony polskiej na zadane przez siebie pytania,  ENCJ uznała, że KRS nie spełnia już kryteriów przynależności do tej prestiżowej organizacji.

Kilka dni temu KRS otrzymała od Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa informację, że na posiedzeniu plenarnym planowanym na 17 września w Bukareszcie ENCJ zajmie się sprawą wykluczenia KRS ze swoich szeregów.

Na temat tej ewentualności wypowiadał się w Polskim Radiu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, Jacek Sasin.

Stwierdził, że groźba usunięcia KRS z ENCJ to jeden z elementów nacisku, "wojny psychologicznej", która prowadzona jest z Polską przez różne organizacje unijne. 

- Ta wojna psychologiczna prowadzona jest w nadziei, że polskie władze pękną i wycofają się z przeprowadzanych reform, które wdrażają właśnie w imię łagodzenia tych sporów, które są generowane - mówił Sasin. - Ale my musimy wytrwać, to jest niezwykle ważne.

Sasin podkreślił, że dla partii rządzącej "odnośnikiem" jest polskie społeczeństwo i wyborcy, którzy zagłosowali na Zjednoczoną Prawicę.  Minister mówił, że władza jest zobowiązana do wywiązania się ze swoich obietnic.

Jacek Sasin ocenił również, że zachowanie I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf i jej słowa, które padły w wywiadzie dla Reutersa, a wzywały UE do szybszej reakcji ws. reformy sądów w Polsce, są "przyczynkiem do dyskusji o jakości tych tak zwanych elit RP, które przez dwadzieścia kilka ostatnich lat za elity się uważały".

- Jakość tych elit jest jak widać marna, bo czy za elitę można uznać kogoś, kto będąc do niedawna najwyższym sędzią ignoruje stan prawny, a dodatkowo wzywa zagraniczne instytucje do tego, aby ingerowały w sprawy, które należą do kompetencji własnego kraju. Do dowód na totalną demoralizację osób, które chciały stanowić elitę - mówił Jacek Sasin. - To, że tolerujemy takie zachowania, to dowód na to, że chcemy polubownego rozwiązania sporu. To nie my jako władza jesteśmy jego eskalacją. To druga strona tego chce, bo to jedyny jej sposób na to, że władza wybrana demokratycznie przeprowadza zmiany, z którymi się opozycja nie chce pogodzić.

Na początku czerwca tego roku przewodniczący (ENCJ) Holender Kees Sterk oświadczył, że zmiany zaprowadzane w polskim wymiarze sprawiedliwości podważają niezależność sądownictwa. Zmiany te określił "chorobą, któa może się rozprzestrzenić na inne państwa".

Przedstawiciele ENCJ gościli w czerwcu w Warszawie, spotkali się z przedstawicielami SN, Iustitii i RPO.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta