Poseł PiS Janusz Szewczak: Policja interweniująca przeciwko rozhisteryzowanym idiotkom to najłagodniejsza policja na świecie

- Nie ma takich miejsc na świecie, gdzie można bezkarnie włamywać się do parlamentu, gdzie można pisać obelżywe i wulgarne napisy na budynkach rządowych. To jest oznaka słabości z jednej strony i ataku na legalnie wybrane władze z drugiej. Ale to wszystko mieści się w kodeksie karnym, wszystkie te działania - powiedział Janusz Szewczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, komentując niedawne protesty przed Sejmem.

Aktualizacja: 08.08.2018 17:30 Publikacja: 08.08.2018 17:19

Poseł PiS Janusz Szewczak: Policja interweniująca przeciwko rozhisteryzowanym idiotkom to najłagodniejsza policja na świecie

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Po uchwaleniu przez Sejm w ekspresowym tempie poprawek do ustaw o Sądzie Najwyższym, przy Wiejskiej odbywały się protesty, w trakcie których doszło do przepychanek. M.in. dwóch policjantów odniosło obrażenia. Demonstracja przeciwko zmianom w sądownictwie, zorganizowana była przez Obywateli RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet. Demonstrujący trzymali transparenty z napisem "Konstytucja" i egzemplarze Ustawy Zasadniczej, wznosili okrzyki "Wszyscy razem pięści w górę!". Doszło także do pomazania elewacji budynku parlamentu sprejem.

Poseł PiS Janusz Szewczak w rozmowie z portalem fronda.pl ocenił, że opozycja "staje się coraz bardziej agresywna, antypolska a z drugiej strony anarchistyczna w swych działaniach". - Kłamią o sądach, po drugie - kłamią o tym, jak policja reaguje, a jest zupełnie odwrotnie: dzisiaj to polska policja interweniująca przeciwko tym rozhisteryzowanym idiotkom to chyba najłagodniejsza policja na świecie! Przypominam, że oni nie tylko nie używają środków przymusu, ale wręcz znoszą cierpliwie obrażanie, naruszenie godności czy nawet nietykalność funkcjonariusza policji - mówił polityk.

- Nigdzie na świecie tak nie ma, jeśli się rzucasz na policjanta lub obrażasz go, to po prostu zakładają ci kajdanki, jedziesz „na dołek” i zwyczajnie jesteś aresztowany - dodał.

- Ja jestem zdania, że bezkarność rozzuchwala złoczyńców i bez względu na kulturę osobistą, na cierpliwość, łagodność i elegancję traktowania tych rozwydrzonych feministek różnego rodzaju, tudzież obywateli spośród których przeważają głównie byli esbecy i ich rodziny - to ta bezkarność ich rozzuchwala tylko. Oni traktują ową łagodność, wstrzemięźliwość służb porządkowych i policji jako oznakę słabości - przekonywał Szewczak.

- Moim zdaniem Kodeks karny powinien być w pełni wykorzystywany w stosunku do tych osób, podobnie jak i kary finansowe. One powinny być bardzo dolegliwe i wielokrotne i to by może co poniektórym dało do myślenia? Być może ci ludzie są opłacani i stąd też ich wolny czas i chęć robienia tych zadym? - zastanawiał się poseł.

Szewczak dodał, że protestujący "powinni natychmiast ponosić konsekwencje za najmniejsze przewinienia". - W Stanach Zjednoczonych już dawno leżeliby skuci na chodniku pod lufą karabinów, podobnie byłoby pod parlamentem francuskim, niemieckim i każdego innego kraju. A u nas ze względu na to – powiedziałbym – cackanie się z anarchistycznie, agresywnie zachowującymi się bojówkarzami, to nie przynosi moim zdaniem efektów - ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Po uchwaleniu przez Sejm w ekspresowym tempie poprawek do ustaw o Sądzie Najwyższym, przy Wiejskiej odbywały się protesty, w trakcie których doszło do przepychanek. M.in. dwóch policjantów odniosło obrażenia. Demonstracja przeciwko zmianom w sądownictwie, zorganizowana była przez Obywateli RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet. Demonstrujący trzymali transparenty z napisem "Konstytucja" i egzemplarze Ustawy Zasadniczej, wznosili okrzyki "Wszyscy razem pięści w górę!". Doszło także do pomazania elewacji budynku parlamentu sprejem.

Pozostało 80% artykułu
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces