Treść analizy ujawnił portal tvp.info. Z dokumentu, przygotowanego na wniosek Mularczyka wynika, iż "twierdzenie, że roszczenia odszkodowawcze wygasły lub uległy przedawnieniu, jest nieuprawnione". Jest to sprzeczne ze stanowiskiem Niemiec - politycy z tego kraju twierdzą, że sprawa reparacji została już zamknięta.
Mularczyk podkreślił, że analiza sejmowych ekspertów to "dokument, jakiego jeszcze nie było". Dodał, że analiza jest "profesjonalna i bardzo obszerna".
Poseł PiS przypomniał, że Polska - mimo ogromnej skali zniszczeń wojennych w latach 1939-1945 - nie otrzymała reparacji od Niemiec. - Ta opinia pokazuje, że Polska jest jedynym krajem w takiej sytuacji – podkreślił.
O zrzeczeniu się przez władze PRL reparacji w 1953 roku Mularczyk mówił, że było wymuszone na Polsce przez ZSRR, w dodatku Polska nie była wówczas krajem suwerennym. Poza tym, przy podejmowaniu tej decyzji popełniono błędy formalne - reparacji zrzekliśmy się uchwałą Rady Ministrów, podczas gdy - jak mówił Mularczyk - uchwałę powinna przyjąć Rada Państwa.
- To zrzeczenie dotyczyło zresztą tyko NRD, bo tylko z Niemiecką Republiką Demokratyczną Polska miała relacje – dodał Mularczyk.