Jak podaje portal brd24.pl, do sądu w Katowicach trafił pozew Marka Jarockiego, kierowcy i logistyka z Tych, przeciw Wojewódzkiemu Inspektoratowi Transportu Drogowego w Katowicach. Domaga się w nim by sąd zobowiązał ITD do demontażu urządzeń służących do odcinkowego pomiaru prędkości zainstalowanych w Tarnowskich Górach na DK 11, na ulicy Obwodowej pomiędzy skrzyżowaniami z ulicami Korola i Gliwicką.

„Informacje zbierane w chwili wjazdu do w/w strefy są w stosunku do absolutnie wszystkich przejeżdżających pojazdów nawet jeśli kierujący pojazdem nie popełnili wykroczenia a nawet nie są podejrzani o jego przekroczenie. Informacja zbierana jest tylko dlatego, że hipotetycznie w przyszłości ( w toku poruszania się w/w odcinkiem drogi) kierujący może popełnić wykroczenie, którego prawdopodobieństwo jest nikłe – poniżej 1 proc. pojazdów poruszających się tą droga" – cytuje treść pozwu portal brd24.pl.

Zdaniem kierowcy brakuje „jakichkolwiek podstaw zarówno ustawowych jak i konstytucyjnych by pozwany (ITD –przyp. red.) zbierał informacje o uczestnikach dróg »z góry« nawet jeśli nie popełnili oni jakiegokolwiek wykroczenia a nawet nie są o to podejrzani. Żadna ustawa nie dopuszcza także możliwości gromadzenia przez pozwanego informacji o działaniach kierowców na drodze »na wszelki wypadek« z założeniem, że być może w przyszłości kierujący popełni wykroczenie" – argumentuje.

Portal brd24.pl zwraca uwagę, że niedawno w Niemczech, a dokładniej w Hanowerze, uznał, że sposób działania urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości jest niezgodny z niemieckim prawem i zobowiązał  służby do natychmiastowego ich wyłączenia.

Czytaj także: Gdzie jest najwięcej fotoradarów? - raport Yanosika