Sąd Rejonowy w Łomży zajmował się sprawą wójta skazanego za składanie fałszywych zeznań. Wyrokiem z 13 stycznia 2016 r. nakazał mu jednak wypłacić sześciomiesięczną odprawę, bo mimo wyroku urzędowanie ukończył z upływem kadencji.
Spór o 59 tys. zł
B.W., były wójt, dochodził od gminy wypłaty 59 040 zł odprawy (wysokość sześciomiesięcznego wynagrodzenia). Argumentował, że jego stosunek pracy rozwiązał się z upływem kadencji. Wskazywał również, że przechodzi na rentę z tytułu niezdolności do pracy.
Nowy wójt gminy, wybrany na to stanowisko jesienią 2014 r., wypłaty świadczenia odmówił. Argumentował, że odprawa nie może zostać wypłacona, ponieważ stosunek pracy B.W. nie rozwiązał się „z upływem kadencji", tylko dlatego, że został on prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań i poświadczenie nieprawdy. Za te przestępstwa Sąd Rejonowy w Zambrowie skazał go na rok pozbawienia wolności, zawieszając warunkowo wykonanie kary na dwa lata.
Nowy wójt przywołał również przepisy ustawy o pracownikach samorządowych. W szczególności zaś jej art. 38 ust. 3, z którego jasno wynika, że odprawa należy się „w związku z przejściem na emeryturę lub rentę". Tymczasem w jego ocenie stosunek pracy B.W. nie rozwiązał się w związku z przejściem na emeryturę (rentę), ale w związku ze skazaniem przez sąd.
Przepisy do zmiany
Sąd Rejonowy w Łomży uznał jednak, że w sprawie rację ma powód, i nakazał gminie odprawę wypłacić.