Gdy miejsce zamieszkania dziecka zostało uregulowane na mocy orzeczenia sądu, jego treść ma znaczenie dla prawa do 500+. Rozstrzygnięcie to powinno być jednak prawomocne i może być kwestionowane wyłącznie poprzez działania zgodne z prawem. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.
Czytaj także: 500 plus: ubóstwo spada wolniej
Sprawa dotyczyła rozwodzących się rodziców. Ojcu przyznano 500+ na dwoje z trojga dzieci. Podczas okresu zasiłkowego do centrum świadczeń wpłynęło jednak postanowienie sądu udzielające zabezpieczenia na czas postępowania w sprawie o rozwód. Zgodnie z nim dzieci miały mieszkać z matką. Ponadto postanowieniem zawieszono władzę rodzicielską ojca. Tego samego dnia wpłynęło inne postanowienie, które sąd wydał dwa tygodnie później. Uchylało ono zawieszenie władzy rodzicielskiej nad dziećmi, ale nie zmieniało ich miejsca zamieszkania. Ojciec przestał więc otrzymywać 500+.
Czytaj także: 500 plus: na co uważać
Odwołał się jednak od decyzji odbierającej mu świadczenie. Zarzucił, że gminne organy nie dołożyły należytej staranności, by zweryfikować stan faktyczny. Dwoje dzieci mieszka razem z nim i pozostaje pod jego opieką. Wyjaśnił, że dzieci najpierw zostały uprowadzone przez matkę, ale szybko od niej uciekły.