Ojciec po rozwodzie opiekował się dzieckiem przez 1/3 miesiąca, połowę wakacji i połowę ferii. Zawarł z ich matką porozumienie, tzw. plan wychowawczy. Sąd powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, akceptując porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów ojca z dziećmi. Miejsce zamieszkania ustalono przy matce.
Ojciec chciał otrzymać część świadczenia wychowawczego ze względu na sprawowaną opiekę naprzemienną. Jednak i gmina, i samorządowe kolegium odwoławcze odmówiły mu prawa do 500+. Świadczenie otrzymała matka, choć to ojciec pierwszy o nie zawnioskował. W ocenie kolegium z literalnego brzmienia ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wyraźnie wynika, że opieka naprzemienna może mieć miejsce jedynie w wypadku, gdy w orzeczeniu sądu znajdowałby się zapis, że znajduje się ono pod opieką naprzemienną obojga rodziców rozwiedzionych lub żyjących w separacji lub żyjących w rozłączeniu. W wyroku sądowym powinno znajdować się więc sformułowanie „opieka naprzemienna".
Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał, że takie stanowisko nie zasługuje na aprobatę. Gdy bowiem nie zachodzi taka potrzeba, sąd w wyroku rozwodowym nie wkracza w sferę dokładnego regulowania relacji pomiędzy rozwiedzionymi rodzicami w kwestiach dotyczących sprawowania opieki nad dzieckiem, poza orzeczeniem o pozostawieniu władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom. A to w żadnym razie nie oznacza, że nie dochodzi faktycznie do wykonywania opieki naprzemiennej pomiędzy rodzicami, którzy w taki sposób układają wzajemne stosunki związane z opieką nad dzieckiem, że naprzemiennie pozostaje ono pod ich wyłączną pieczą.
W rozpatrywanej przez sąd sprawie ojciec sprawuje bardzo szeroką opiekę nad dzieckiem. Może ona oznaczać pieczę naprzemienną.
Uznanie za trafne stanowiska kolegium, że z opieką naprzemienną mamy do czynienia tylko wówczas, gdy expressis verbis takie wyrażenie znajdzie się w treści wyroku sądowego, jest zaś nieracjonalne i niesprawiedliwe wobec tych rodziców, którzy sami ustalili zasady opieki bez uprzedniej ingerencji sądu. Skutkowałaby koniecznością wystąpienia do sądu rodzinnego w każdym przypadku realizowania pieczy nad dziećmi przez oboje rozwiedzionych rodziców o wydanie w stosunku do realizowanej przez nich pieczy naprzemiennej orzeczenia, w którym sąd ten musiałby wprost orzec o wykonywanej opiece naprzemiennej i w taki też sposób ją określić. Natomiast z żadnego przepisu ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie wynika, aby w wyroku np. rozwodowym sąd miał obowiązek orzec o wykonywaniu opieki naprzemiennej, bowiem pojęcie takie nie zostało w tym akcie prawnym zdefiniowane.