Reklama

Jaki: Trzaskowski wycofuje się ze swoich obietnic

- Jak widzę to, co się dzieje w stołecznym ratuszu, po tych dwóch dniach urzędowania, to okazuje się, że mój szanowny, już były kontrkandydat, a obecnie prezydent Rafał Trzaskowski, wycofuje się ze swoich obietnic - uważa Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, a w ostatnich wyborach kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Aktualizacja: 24.11.2018 10:54 Publikacja: 24.11.2018 10:16

Jaki: Trzaskowski wycofuje się ze swoich obietnic

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Dziś był gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM. Patryk Jaki mówił tam m.in. o siódmej już nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym przyjętej w nocy przez Senat.

- Nigdzie w Europie nie było takiego systemu, jak w Polsce, gdzie sędziowie mieliby tak dużą siłę kształtowania własnego zawodu, dokooptowania dodatkowych ludzi. Wyciągnięci z państwa nie oceniani przez nikogo. Oceniani przez samych siebie – zauważył Patryk Jaki.

Jego zdaniem problem polegał na tym, że przez wiele lat nikt nie miał siły się zmierzyć z władzą sądowniczą, bo była tak silna w stosunku do władzy ustawodawczej i wykonawczej.

- Najgorsze jest, że to działało źle. To jest system jeden z najdroższych w Europie i jeden z najmniej efektywnych – uważa rozmówca RMF.

Dodał, że w '89 roku polski system sądowniczy zyskał wyjątkowy status. Został sprywatyzowany dla korporacji, wyciągnięty z państwa i oddany korporacji.

Reklama
Reklama

Rozmówca Krzysztofa Ziemca zapewnia, że nie szkoda ostatnich dwóch lat i walki o reformę sądownictwa. - Fragmenty, z których my się wycofujemy, to są fragmenty, gdzie od samego początku zaznaczaliśmy, że one wcale nie są najważniejsze. Nie jest wcale najważniejsza sytuacja kadencji- tłumaczył Jaki.

Podkreślił, że „najważniejszym elementem w tej reformie jest Izba Dyscyplinarna". - Mówiliśmy, że największy problem w sądownictwie polega na tym, że nawet jeżeli są czarne owce, to jest tak, że kruk krukowi... i tak dalej. Po prostu ten system nie potrafi rozliczyć się z osobami, które działają źle. Izba Dyscyplinarna póki co zostaje. Zostaje KRS – dodał wiceminister sprawiedliwości.

Patryk Jaki pytany kim jest Małgorzata Gersdorf, odpowiada: uważam, że nie jest pierwszym prezesem Sądu Najwyższego. "Jeżeli prezydent podpisze ustawę, to się zmieni"

Rozmówca RMF FM odpowiadał też na pytania związane z kampanią samorządową i dalszymi planami wobec Warszawy.

- Okazuje się, że osiągnąłem wynik prawie najlepszy w Polsce w stosunku do wyniku PiS-u dokładnie w tym samym okręgu. Rozszerzyłem elektorat najwięcej prawie w Polsce z wszystkich miast wojewódzkich – chwalił się.

I dodał, że w Warszawie chciało głosować na niego najwięcej osób, które nie chciało głosować na PiS. - To jednak pokazuje, że ta ciężka praca przyniosła skutki. Oczywiście, naszym największym problemem było to, że nie było trzeciego kandydata – uważa Jaki.

Reklama
Reklama

Stwierdził, że teraz nabrał już dystansu do tego co się działo w ostatnich miesiącach. - Nie ukrywam, że z lekką satysfakcją, jak widzę, co się dzieje. To jest tak, że przykro mi, że miałem rację. Przykro mi, że miałem rację w wielu sprawach – mówił wiceminister w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem.

I punktował nowego prezydenta stolicy: - Wycofał się z finansowania Skry - bardzo ważnego projektu, gdzie dyskutował ze mną w kampanii, że on to na pewno zrobi. Okazuje się, że wycofuje się z deklaracji dotyczących cen biletów, cen śmieci w Warszawie – wyliczał niedawny kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Zauważył, że Rafał Trzaskowski, „teraz mówi o dodatkowych etatach, a tak naprawdę prasa pisze o ustawianiu konkursów".

- Ta kampania i te doświadczenia sprawiły, że mam poczucie zebrania dużego kapitału. Kapitału nie tylko w postaci głosów - to jest jednak najlepszy wynik na kandydata Prawa i Sprawiedliwości od 2006 roku. Mam legitymację do patrzenia na ręce Trzaskowskiemu od ćwierć miliona mieszkańców i mam zamiar z tego korzystać – zapowiedział Patryk Jaki.

Zdradził, że ma nowe projekty związane z Warszawą, bo „czuje się zobowiązany wobec tego ćwierć miliona ludzi, którzy na niego zagłosowali".

- To będą projekty warszawskie, lokalne, projekty również polityczne. Mieszkańcy przyznali nam rolę w opozycji, ale mamy zamiar z tej roli bardzo mocno korzystać, co było już widać na pierwszej sesji rady miasta – zapewniał wiceminister sprawiedliwości.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Michał Szczerba o przedwyborczych postulatach KO: Były konkrety, ale rzeczywistość je zweryfikowała
Polityka
Były europoseł PiS: KO ma w sondażach 30 proc.? Ludzie, którzy wierzą w Tuska jak muzułmanie w Mahometa
Polityka
Gen. Różański: Putin dokonuje ludobójstwa i znajdzie się na terenie UE. Prowokacja
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Powstanie partia Karola Nawrockiego? Chcą tego wyborcy opozycji
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama