Aktualizacja: 01.08.2018 22:45 Publikacja: 31.07.2018 18:48
Troje trendsetterów w Unii Europejskiej: prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Węgier Viktor Orbán i kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Foto: AFP
Przynajmniej od dwóch kadencji w każdej kampanii do europarlamentu pojawiają się zapowiedzi znaczącego wzrostu poparcia dla sił populistycznych, które miałyby zachwiać starym porządkiem i znacząco wpłynąć na politykę UE. – Za każdym razem co prawda zyskują, ale nie tak, jak się tego oczekuje – przyznaje Basile Ridard, ekspert belgijskiego think tanku Egmont Institute.
Czytaj także: Orban straszy i niepokoi
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w mediach społecznościowych, że uda się 15 maja do Turcji, by...
Prezydent USA Donald Trump odniósł się do propozycji powrotu do bezpośrednich rozmów, którą złożył Władimir Puti...
Prezydent USA Donald Trump pochwalił sobotnie rozmowy z Chinami w Szwajcarii, twierdząc, że strony wynegocjowały...
Kreml starał się, by przemarsz wojsk po Placu Czerwonym był równie imponujący jak przed wojną. Wyszło tak sobie
Od II Wojny Światowej sytuacja zmieniła się w sposób fundamentalny, jest ona zupełnie inna w porównaniu do tej z...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas