11 czerwca 1999 roku św. Jan Paweł II odwiedził Sejm i Senat. Była to pierwsza w historii wizyta głowy Kościoła katolickiego w parlamencie narodowym. 20 lat później 12 czerwca 2019 r. Sejm podjął okolicznościową uchwałę. I był to jeden z nielicznych przypadków, gdy do oficjalnego sejmowego aktu wkradł się błąd językowy. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", mylnie zapisano tytuł przysługujący przywódcom religijnym.
Nazwa projektu mówiła o „20. rocznicy wizyty Jego Świętobliwości Jana Pawła II". Problem w tym, że zapis słowa „świętobliwość" przez literę „ę" jest niepoprawny. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu słowniki dopuszczały tę formę jako rzadką, ale dziś za poprawną uznają wyłącznie „świątobliwość" z literą „ą".
Projekt wniosło prezydium Sejmu, a uzasadniał go marszałek Marek Kuchciński z PiS, co sugerowałoby, że to on był autorem. Projekt pojawił się 12 czerwca rano, a już o godz. 10.36 był przyjęty przez Sejm. – Ten wstydliwy błąd pokazuje, jakie skutki ma prowadzenie przez PiS legislacji na gwałtu, rety – mówi Robert Kropiwnicki z PO.
Jego zdaniem sprawa może wydawać się zabawna, ale taką nie jest. Powód? Z uchwałą szybko zaczęły dziać się zaskakujące rzeczy.
Chodzi o to, że w ostatecznej wersji zamieszczonej na stronach Sejmu „świątobliwość" występuje już w poprawnej formie. Podobnie jest w uchwale wydrukowanej w „Monitorze Polskim". Problem w tym, że w trakcie prac nie było możliwości usunięcia błędu, bo uchwałę przyjęto w pierwszym czytaniu przez aklamację, czyli jednomyślne zaakceptowanie przez całą izbę.