Kto będzie kandydatem demokratów w wyborach prezydenckich w USA w 2020 roku? Czy będzie to kobieta, czarnoskóry mężczyzna czy biały starszy siwy pan?
Na wstępne decyzje musimy poczekać do połowy prawyborów. To elektorat decyduje, kto będzie kandydatem, a nie przedstawiciele elit politycznych. Wprawdzie bardzo ważny głos należy do tzw. superdelegatów, czyli wysokich przedstawicieli Partii Demokratycznej, ale to wyborcy są głównym podmiotem decyzyjnym. Możliwe, że kandydatem demokratów zostanie znany ze swoich socjalistycznych poglądów Bernie Sanders. Może to być Elizabeth Warren. Partia Demokratyczna może w odpowiedzi na politykę Donalda Trumpa wystawić przedstawicielkę mniejszości etnicznej, na przykład Kamalę Harris, która ma pochodzenie jamajsko-hinduskie, a Stany Zjednoczone są krajem imigrantów. Innym lubianym przez wyborców demokratą jest młody Beto O'Rourke. Jest również Joe Biden, który mógłby sobie zjednać wiele grup, natomiast nie uważam, by był on głównym kandydatem demokratów w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Na kogo głosują amerykańskie mniejszości?
W USA prawie każdy pod jakimś względem należy do mniejszości. W Kalifornii w mniejszości są już nawet biali. Ostateczny wynik wyborów jest wypadkową wielu zmiennych. Grupą, która najchętniej głosuje na przedstawiciela Partii Demokratycznej, jest ludność czarnoskóra. Około 90 proc. tej grupy konsekwentnie głosuje na demokratę. Wśród Latynosów ten odsetek wynosi ponad 70 proc. W ogóle mniejszości częściej głosują na demokratów, także osoby LGBT i Żydzi, ale też wyborcy młodsi, najbiedniejsi i najlepiej wykształceni.
Czy przynależność do danej mniejszości definiuje poglądy polityczne?