W rozmowie z Michałem Kolanko, Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy skomentował sytuację wokół ratyfikacji europejskiego funduszu odbudowy. - W Lewicy zderzają się dwie wizje propaństwowe. Z jednej strony wszyscy w Lewicy jesteśmy przekonani, że te pieniądze powinny trafić do Polski, to historyczny moment – 250 miliardów złotych piechotą nie chodzi. Trzeba te pieniądze wziąć, bo Polki i Polacy tego potrzebują. Ale drugą argumentacją – także propaństwową – jest wizja, w której te pieniądze są wydawane w sposób przejrzysty i efektywny. Dlatego Lewica postawiła warunki i zorganizowała konsultacje społeczne, każdy poseł pytał o opinię w swoim okręgu jak ten fundusz powinien wyglądać. Naszym postulatem jest, żeby 60 proc. tych pieniędzy było w gestii samorządów – mówił poseł Lewicy.

Krzysztof Śmiszek mówił też o tym kiedy Lewica będzie mogła podjąć decyzję w sprawie głosowania nad ratyfikacją tego funduszu. - Lewica podejmie decyzję, gdy będzie miała pewność, że fundusz odbudowy który będzie przecież źródłem pieniędzy dla KPO, będzie tak skonstruowany, żeby można go było poprzeć. Na razie rozmawiamy i podejmiemy decyzję w ostatnie chwili – nie będziemy wysypywać się z informacjami na dwa-trzy miesiące przed głosowaniami. Mamy już przesłuchy, że ta ratyfikacja nie będzie głosowana nawet na wtorkowym posiedzeniu Sejmu, a nawet w maju. Niektórzy mówią, że głosowanie nad ratyfikacją może odbyć się nawet w sierpniu. Więc mamy dużo czasu w którym na pewno będziemy patrzeć na ręce władzy – skomentował polityk Lewicy.

Poseł odniósł się także do wyborów na RPO: – Wszystkie znaki na niebie wskazują, że pan Wróblewski nie zostanie wybrany na rzecznika przez Senat, bo musiałby uzyskać tam większość. Dlatego na stanowisko RPO zostanie wprowadzony komisarz polityczny, bo taki jest wyrok tzw. TK. Polki i Polacy zostaną bez tej niezależnej instytucji jaką jest RPO, więc trzeba zrobić wszystko by ten organ przejęli społecznicy – ocenił gość.