Komorowski: Narażanie życia czy zdrowia innych - niewłaściwe

- Uważam, że nie można łamać zasad, które mogą chronić zdrowie całego społeczeństwa. Narażanie życia czy zdrowia innych jest według mnie rzeczą niewłaściwą - powiedział były prezydent Bronisław Komorowski, odnosząc się w Polsat News do zapowiedzi części przedsiębiorców, zamierzających wznowić działalność wbrew rządowym zakazom.

Publikacja: 17.01.2021 22:51

Komorowski: Narażanie życia czy zdrowia innych - niewłaściwe

Foto: tv.rp.pl

W związku z epidemią koronawirusa rząd Mateusza Morawieckiego przedłużył ograniczenia praw obywatelskich i możliwość prowadzenia działalności gospodarczej do 31 stycznia.

Z obawy przed grożącym im bankructwem część przedsiębiorców zamierza jednak wznowić działalność, zamrożoną lub ograniczoną przez rząd. Przedstawiciele branż gastronomicznej, hotelarskiej czy fitness uważają, że zapowiadana przez władze pomoc z Polskiego Funduszu Rozwoju jest niewystarczająca. Przedsiębiorcy wskazują także, że pomoc nie obejmie wszystkich dotkniętych wprowadzanymi przez władze ograniczeniami.

Czytaj także:
Prezes PSL: Odmrozić branżę turystyczną w reżimie sanitarnym

Pytany w Polsat News, czy możliwe jest, by polska gospodarka ucierpiała jak najmniej, były prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że Polska będzie partycypowała w podziale "ogromnej kwoty przewidzianej przez UE na podtrzymanie gospodarki, na wychodzenie z kryzysu związanego z epidemią".

- To naprawdę ogromne pieniądze, więc rząd będzie dysponował środkami finansowymi - dodał.

Zdaniem byłego prezydenta, częściowo źródłem problemu jest nie brak pieniędzy, lecz "nieracjonalne podejście do problemu prawno-organizacyjnego na samym początku epidemii".

- Przypomnę, że były wtedy postulaty opozycji, aby rząd skorzystał z istniejących ustaw o stanach nadzwyczajnych, zgodnych z konstytucją i wprowadził stan klęski. Wtedy oczywiście byłyby problemy wypłacenia odszkodowania dla przedsiębiorców, ale nie byłoby ryzyka, że przedsiębiorcy pójdą do sądów przeciwko rządowi polskiemu. Według mnie ta druga wersja, która jest realizowana, stanowi zagrożenie na przyszłość dla polskich finansów - mówił Bronisław Komorowski.

Były prezydent zarzucił rządowi popełnienie "błędu arogancji". - Ci restauratorzy, ci drobni przedsiębiorcy, którzy słyszą o wprowadzanych ograniczeniach i odczuwają je na własnej skórze, jednocześnie słyszą o ekscesach w rodzaju korzystania na ekstra zasadach ze stoku przez synów byłej wicepremier w rządzie pisowskim, słyszą o różnego rodzaju przypadkach, kiedy uchwalający ograniczenia dla zwykłego Kowalskiego (...) jednocześnie tworzą dla siebie uprzywilejowane rozwiązania, tworzą dla siebie możliwość obejścia, no wprost - nieprzestrzegania przepisów - zaznaczył.

- I to według mnie zachęca niektórych ludzi, oprócz takiego poczucia zagrożenia ekonomicznego, zachęca do jakiejś formy buntu - ocenił.

- Uważam, że nie można łamać zasad, które mogą chronić zdrowie całego społeczeństwa. Narażanie życia czy zdrowia innych jest według mnie rzeczą niewłaściwą - powiedział były prezydent dodając, że w znacznej mierze odpowiedzialność za zaistniałą sytuację ponosi rząd.

W związku z epidemią koronawirusa rząd Mateusza Morawieckiego przedłużył ograniczenia praw obywatelskich i możliwość prowadzenia działalności gospodarczej do 31 stycznia.

Z obawy przed grożącym im bankructwem część przedsiębiorców zamierza jednak wznowić działalność, zamrożoną lub ograniczoną przez rząd. Przedstawiciele branż gastronomicznej, hotelarskiej czy fitness uważają, że zapowiadana przez władze pomoc z Polskiego Funduszu Rozwoju jest niewystarczająca. Przedsiębiorcy wskazują także, że pomoc nie obejmie wszystkich dotkniętych wprowadzanymi przez władze ograniczeniami.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej