Wiceprezes partii kierowanej przez byłego wicepremiera Jarosława Gowina był w RMF FM pytany, czy Prawo i Sprawiedliwość uzgodniło z koalicjantami ze Zjednoczonej Prawicy projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt. - Myślę, że ta sytuacja wymaga szerszej dyskusji - odparł Robert Anacki.
Dopytywany, czy koalicjanci umówili się wcześniej na taki projekt, wiceszef Porozumienia odpowiedział: - Nie, oczywiście, że nie.
Anacki dodał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński - który poinformował o przygotowaniu projektu - znany był z wypowiedzi dotyczących zwierząt i ma narzędzia, by taki projekt zapowiadać.
Pytany, czy Porozumienie popiera zakaz hodowli zwierząt futerkowych na futra, wiceprezes powiedział, że on nie popiera. - Chcę, uzupełniając, pokazać konsekwencje, o których się nie mówi. Kwestią kluczową tutaj jest ekonomia, dlatego że w sytuacji, w której działają takie fermy, po uboju zwierząt różnego rodzaju odpady z ubojni dostarczane są właśnie do tych ferm. I te fermy korzystają, z tego tworzą karmę - zaznaczył.
Dopytywany o stanowisko posłów Porozumienia Robert Anacki nie odpowiedział wprost. - Uważam, że powinniśmy (...) wycofać ten projekt i tak pochopnie nie działać, rozpatrzyć wszystkie "za" i "przeciw", może zmienić tak legislację, aby wszystkie strony były zadowolone i poddać to dyskusji - stwierdził.