W rozmowie z Reutersem Morales stwierdził, że obywatele "mają prawo się bronić" w przypadku, gdyby nowy rząd ich atakował. Zapewnił, że nie miał na myśli tworzenia bojówek uzbrojonych w broń palną i dodał, że odnosi się do grup samoobrony obywatelskiej, które "zawsze istniały" w Boliwii.
- W Boliwii jeśli siły zbrojne strzelają do ludzi, zabijają ludzi, ludzie mają prawo dbać o swoje bezpieczeństwo - stwierdził Morales w rozmowie z Reutersem.
- Nie mówimy o broni palnej, bardziej o procach - dodał.
- W niektórych przypadkach nazywamy (takie grupy) milicjami, w innych policją związkową, a czasem gwardią gminną. To nic nowego - stwierdził Morales.
Na nagraniu wyemitowanym przez Kawsachun Coca Tropico Morales stwierdza, że on i jego zwolennicy "muszą mieć plan B".