"Chcesz lepszego układu z Iranem. Wygląda na to, że otrzymasz zamiast tego wojnę. To się stanie, gdy będziesz słuchał wąsów" - napisał Ashena na Twitterze ("wąsy" - to odniesienie do Johna Boltona, doradcy Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa), kierując te słowa do Donalda Trumpa. "Powodzenia w 2020 roku!" - dodał Ashena, który uważany jest za osobę z najbliższego kręgu prezydenta Iranu Hassana Rouhaniego.

W maju 2018 roku Donald Trump jednostronnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego z Iranem zawartego w 2015 roku przez mocarstwa zachodnie. Jesienią 2018 roku USA ponownie nałożyły sankcje na Iran chcąc w ten sposób zmusić Teheran do podjęcia negocjacji ws. nowego porozumienia nuklearnego.

W związku z rosnącym napięciem w relacjach USA z Iranem, Waszyngton zdecydował się niedawno skierować w rejon Bliskiego Wschodu grupę bojową lotniskowca Abraham Lincoln, a także bombowce B-52, okręt desantowy i baterię Patriotów. USA uzasadniają to informacjami wywiadowczymi, z których wynika, że Iran lub jego sojusznicy mogliby zaatakować siły amerykańskie na Bliskim Wschodzie.

"New York Times" napisał w poniedziałek, że USA chcą wysłać na Bliski Wschód 120 tys. żołnierzy w przypadku jakichkolwiek działań podjętych przez Iran, które godziłyby w interesy USA. Administracja Trumpa zdementowała jednak te doniesienia.

Tymczasem przedstawiciel Iranu przy ONZ, Majid Takht Ravanchi porównał działania USA wobec Iranu do tych, które poprzedziły inwazję Amerykanów na Irak w 2003 roku. Według dyplomaty doniesienia wywiadu o rzekomym zagrożeniu ze strony Iranu są fałszywe, tak jak fałszywe były doniesienia o posiadaniu przez Saddama Husajna broni masowego rażenia.