Jak pisze "The Guardian" w przemówieniu Xi przedstawił się jako wielki reformator i obrońca globalizacji.
- Ubóstwo nie jest socjalizmem - mówił prezydent Chin cytując Denga Xiaopinga, reformatora chińskiego socjalizmu. - Musimy podążać za naszymi czasami. Takie są cele reform - dodał Xi Jinping.
Jak zauważa "The Guardian" Xi wygłosił przemówienie w czasie, w którym przywódcy Chin są krytykowani za spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego i konfrontację z USA. W trzecim kwartale 2018 roku gospodarka Chin rozwijała się najwolniej od czasu wielkiego kryzysu finansowego z 2008 roku.
Xi jest krytykowany za rosnącą kontrolę państwa nad gospodarką i utrudnianie działania firmom prywatnym. Krytycy zwracają również uwagę na mniejsze tempo realizacji inwestycji infrastrukturalnych w Chinach.
Prezydent Chin w swoim przemówieniu odnosił się do "wszystkich grup etnicznych", co może być odbierane jako reakcja na krytykę międzynarodowej opinii publicznej w związku z polityką Chin wobec muzułmanów, z których wielu ma trafiać do tzw. obozów reedukacyjnych.