Rosja: Ostatnie niezależne od Kremla media

Niewielka gazeta internetowa zorganizowała rekordową zbiórkę pieniędzy w swojej obronie.

Aktualizacja: 14.11.2018 17:59 Publikacja: 14.11.2018 17:36

Rosja: Ostatnie niezależne od Kremla media

Foto: Strona newtimes.ru

– Zrobiliśmy to!! Udało się!! – pisała w internecie szefowa „The New Times" Jewgienija Albac. W ciągu czterech dni na konto wpłynęło ponad 25 mln rubli (ok. 1,4 mln złotych).

20 października moskiewski sąd skazał „The New Times"na rekordową w historii rosyjskich mediów grzywnę 22 mln rubli. Powodem było otrzymanie przez wydanie pieniędzy od fundacji, która z kolei otrzymała zagraniczny grant. Sąd uznał, że „The New Times" jest finansowane z zagranicy, a to należy zgłosić w odpowiedniej instytucji.

Polityczna motywacja wyroku dla nikogo nie stanowiła tajemnicy. Zapadł on dzień po rozmowie, jaką Jewgienija Albac przeprowadziła z opozycyjnym liderem Aleksiejem Nawalnym na antenie radia Echo Moskwy. – Myślę, że wszyscy widzą niesprawiedliwość – stwierdziła. Albac jest dziennikarką znaną od ćwierć wieku, o bardzo wyrazistych, opozycyjnych poglądach. „The New Times" zaś jest kontynuacją tygodnika „Nowoje Wriemia", który swoje wielkie dni przeżywał w latach 90. Obecnie to tylko wydanie internetowe, papierowe zamknięto w 2017 roku z powodu kłopotów finansowych.

Zgodnie z rosyjskim prawem grzywna powinna być zapłacona w ciągu 60 dni. Jeśli nie, komornicy mają nawet prawo zająć nieruchomości należące do naczelnej.

W tej sytuacji redakcja zwróciła się o pomoc do społeczeństwa. „Ludzie nie chcą kupować ich prenumeraty, a mieliby wpłacać pieniądze na pomoc dla nich?" – dziwiła się część dziennikarzy.

– Wsparło nas ponad 20 tys. osób, wpłacając średnio 500–1000 rubli (ok. 5–10 zł) – podsumowała akcję Albac.

„To demonstracja możliwości wolnego społeczeństwa. Forma nacisku na ich (przedstawicieli władz – red.) psychikę i przypominania im, że są ***, a my – ludźmi. No i najnormalniejsze wsparcie Jewgienii Albac. Mało?" – napisał (używając również wyrażeń niecenzuralnych) znany rosyjski pisarz i satyryk Wiktor Szenderowicz, który też wpłacił pieniądze.

Zdaniem większości obserwatorów zbiórka pieniędzy przybrała cechy akcji politycznej.

– Największą rolę w tym odegrała chęć ludzi, by w jakikolwiek sposób powiedzieć tym na górze: Odbiło wam – stwierdził publicysta Aleksandr Pluszczew. – Bezprecedensowa grzywna natknęła się na bezprecedensową solidarność – dodał.

Jednak największych wpłat na konto „The New Times" dokonały inne, istniejące jeszcze w Rosji niezależne media. 100 tys. rubli przekazał Aleksiej Wieniediktow, redaktor naczelny radia Echo Moskwy (należącego do Gazpromu, choć zachowującego samodzielność sądów), 30 tys. – właściciel nadal niezależnej gazety ekonomicznej „Wiedomosti". Telewizja Dożdź przeprowadziła na antenie zbiórkę dla „The New Times". Wydawca niezależnej „Nowoj Gaziety" obiecał jeszcze dodatkowy milion rubli. Ale „Gazieta" sama prowadzi zbiórkę pieniędzy, by przetrwać, nękana serią procesów sądowych i akcją zastraszania dziennikarzy. Kolejny milion przysłał zbiegły do Londynu biznesmen Jewgienij Cziczwarkin, a 100 tys. – była dziennikarka i nieudana kontrkandydatka Putina na prezydenta Ksenia Sobczak.

Władze zachowują jednak pełna kontrolę nad mediami mającymi największy zasięg (przede wszystkim telewizjami). Wymyka się im jedynie internet, w którym cały czas egzystują niezależne portale. Od marca Kreml próbuje bezskutecznie zablokować komunikator Telegram, na którym istnieją opozycyjne kanały informacyjne.

– Zrobiliśmy to!! Udało się!! – pisała w internecie szefowa „The New Times" Jewgienija Albac. W ciągu czterech dni na konto wpłynęło ponad 25 mln rubli (ok. 1,4 mln złotych).

20 października moskiewski sąd skazał „The New Times"na rekordową w historii rosyjskich mediów grzywnę 22 mln rubli. Powodem było otrzymanie przez wydanie pieniędzy od fundacji, która z kolei otrzymała zagraniczny grant. Sąd uznał, że „The New Times" jest finansowane z zagranicy, a to należy zgłosić w odpowiedniej instytucji.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż instytutu Pew. Demokraci kochają NATO, Republikanie znacznie mniej
Polityka
Zmiana premiera w Rosji bez zmiany premiera
Polityka
Wybory na Litwie. Nausėda szykuje się do drugiej kadencji
Polityka
Dylemat Beniamina Netanjahu. Joe Biden wyznacza granicę solidarności z Izraelem
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Relacje Moskwy z Erywaniem od dawna nie były tak złe. Odważna gra Armenii