Adam Bielan: Opóźnienie ws. KNF wynikało z braku działań Czarneckiego

Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło 7 listopada. Dzisiaj mamy 15. Czyli osiem dni później... Prezesa KNF-u już nie ma, złożył rezygnację. Prokuratura już przesłuchuje pierwszych świadków. Służby specjalne, CBA, zabezpieczyły wszystkie dokumenty w tej sprawie. Państwo zadziałało błyskawicznie - mówił w #RZECZoPOLITYCE wicemarszałek Senatu Adam Bielan komentując aferę z udziałem byłego już szefa KNF, Marka Chrzanowskiego.

Aktualizacja: 15.11.2018 08:44 Publikacja: 15.11.2018 08:36

Adam Bielan: Opóźnienie ws. KNF wynikało z braku działań Czarneckiego

Foto: tv.rp.pl

Jacek Nizinkiewicz: Dzień dobry, Jacek Nizinkiewicz, #RZECZoPOLITYCE. Moim i państwa gościem jest pan Adam Bielan, wicemarszałek Senatu, klub parlamentarny PiS. Dzień dobry panie marszałku.

Adam Bielan: Dzień dobry panie redaktorze.

Czytaj także:

Czarnecki oskarża szefa KNF o korupcję

Czy sprawa KNF-u to jest nowa afera Rywina PiS?

No to jest retoryka opozycji, to jest wilcze prawo opozycji, żeby każde zamieszanie nazywać kolejną wielką aferą.

To nie jest wielka afera, to nie jest żadna afera?

Z całą pewnością zachowanie pana, byłego już prezesa KNF-u, było, można powiedzieć, niestandardowe. Nie powinien się spotykać…

Nominata Prawa i Sprawiedliwości.

 …nie powinien się spotykać w takich okolicznościach z prezesem banku, nie powinien prowadzić tego rodzaju rozmów. Cieszę się, że podjął honorową, męską decyzję i podał się do dymisji.

Ktoś go przymusił, ktoś go z otoczenia władzy przymusił?

Na pewno rozmawiał z różnymi osobami w Warszawie, bo podjął tę decyzję jeszcze w Singapurze, na dużej konferencji międzynarodowej dotyczącej finansów. No ale, wie pan, jeżeli premier pana zaprasza, ściąga pana w trybie natychmiastowym i zaprasza pana na spotkanie w obecności szefa koordynatora… ministra koordynatora służ specjalnych Mariusza Kamińskiego, no to to jest bardzo jednoznaczny sygnał, który pan prezes KNF-u odebrał prawidłowo.

Prezes KNF-u został zdymisjonowany, podał się do dymisji. To zamyka sprawę?

No pewnie nie zamyka sprawy, tę sprawę trzeba wyjaśnić, również wyjaśnić od strony prawnej. Bardzo szybko zaczęła działać prokuratura, zaczęły działać służby specjalne, pan premier zwołał przedwczoraj pilne spotkanie tych wszystkich osób. Z całą pewnością trzeba wyjaśnić również czy pan były prezes KNF-u złamał w tej sprawie prawo. No ale to już będzie o tym decydować prokuratura, na końcu niezawisły sąd.

Może komisja śledcza jest potrzebna w tej sprawie?

Komisja śledcza powstaje wtedy, kiedy mamy przypuszczenia, że organy państwa nie zadziałały. Jak np. w przypadku Amber Gold, kiedy KNF, o którym wspominamy, w grudniu 2009 roku złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a prokuratura takie postępowanie wszczęła dopiero w lipcu 2012 roku, czyli ponad 2,5 roku po złożeniu przez KNF zawiadomienia w tej sprawie. W tej sprawie zawiadomienie wpłynęło 7 listopada, mieliśmy w tym czasie też długi weekend…

…zanim mieliśmy długi weekend były dwa dni robocze.

Zgoda, ale we wtorek już prokurator generalny ogłosił, że będzie osobiście nadzorować to śledztwo. Polecił… Wcześniej pan premier nakazał prokuratorowi, służbom specjalnym pilne zajęcie się tą sprawą i zażądał natychmiastowych wyjaśnień od prezesa KNF-u. Więc państwo zadziałało błyskawicznie, w porównaniu do Amber Gold i do rządów PO: tam 2,5 roku, ponad 2,5 roku w czasie kiedy Polacy byli okradani, przez pana P., z użyciem Amber Gold. Tutaj błyskawiczne działanie…

No właśnie może nie do końca, skoro prokuratura od razu się tą sprawą nie zajęła. Tylko dopiero po długim weekendzie…

Panie redaktorze, no, zawiadomienie wpłynęło na biuro podawcze. To nie jest tak, że każde pismo, nawet tak istotne, bo to jest istotna sprawa, ja temu nie przeczę, trafia od razu na biurko ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego. To przechodzi przez ileś tam osób. I były tylko dwa dni robocze, 8-9 listopada.

Ale to bardzo długo przechodzi. To nie ma pan wrażenia, że tutaj mogło być coś nie tak, skoro premier dowiaduje się o sprawie z gazety, z „Gazety Wyborczej”?

Premier dowiedział się o sprawie w momencie gdy dowiedział się o tym minister sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości powiedział, że dowiedział się o tej sprawie również we wtorek. Natomiast w tej sprawie było duże opóźnienie, prawie ośmiomiesięczne, od momentu rozmowy, ale to opóźnienie wynikało z działań, a w zasadzie z braku działań pana (Leszka) Czarneckiego i również jego mecenasa, pełnomocnika prawnego, mecenasa Romana Giertycha.

Może tym bardziej powinna być komisja śledcza, żeby również ten wątek wyjaśnić.

Ten wątek będzie na pewno wyjaśniać prokuratura i służby specjalne. Rozmowa miała miejsce pod koniec marca. Gdyby wówczas, następnego dnia, Leszek Czarnecki, który twierdzi teraz, że uznał, że to była propozycja korupcyjna, poszedł do prokuratury, złożył od razu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jak znamy obaj pana mecenasa Giertycha ta sprawa byłaby następnego dnia we wszystkich mediach. Bo Roman Giertych tutaj występuje w podwójnej roli. Jest nie tylko sprawnym, trzeba przyznać, prawnikiem, ale też bardzo wytrawnym politykiem, więc… , opozycji. Więc na pewno…

Na marginesie…

…zadbał o to, żeby to było we wszystkich mediach. Jestem przekonany, że już na początku kwietnia pan Chrzanowski nie pełniłby funkcji prezesa KNF-u. A ta sprawa byłaby wyjaśniana już od ośmiu miesięcy…

Przypomnę panu, że kiedy była afera Rywina i Rywin przyszedł do Michnika z propozycją korupcyjną, to również dowiedzieliśmy się po kilku miesiącach o tej sprawie, i wtedy PiS było za powołaniem komisji śledczej. Podobna sytuacja ma miejsce tutaj, również jest ten przedział czasowy…

Ale my wtedy również, tak naprawdę chyba wszyscy krytykowali, że tak długo Adam Michnik zwlekał z publikacją tej rozmowy.

I mimo wszystko chcieliście wtedy… komisji śledczej. I ona została powołana.

Komisja śledcza powstaje wtedy, kiedy mamy podejrzenia, że instytucje państwa nie zadziałały. W tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa… Państwo się o tej sprawie dowiedziało 7 listopada.

W sprawie SKOK-ów…

Dzisiaj mamy, patrzę na zegarek, 15… Czyli osiem dni później…

Tak jest.

…prezesa KNF-u już nie ma, złożył rezygnację. Prokuratura już przesłuchuje pierwszych świadków. Służby specjalne, CBA, zabezpieczyły wszystkie dokumenty w tej sprawie…

Pan Chrzanowski, były prezes KNF-u, wciąż jest w Naczelnej Radzie Rozwoju przy prezydencie.

No to, pewnie za chwilę go tam nie będzie.

Wczoraj wszedł do swojego gabinetu. I przez dwie godziny, przez dwie godziny tam był. Okazuje się, że bliżej jest z Singapuru szefowi KNF do gabinetu KNF-u niż polskim służbom. To nie jest kompromitujące?

No nie, służby też tam weszły wczoraj.

Po szefie KNF-u…

…służby też tam weszły wczoraj. Natomiast pan prezes KNF-u, z tego co wiem, z publicznych oświadczeń rzecznika KNF-u, oraz z oświadczeń służb specjalnych, przyjechał tam po to, żeby formalnie, na piśmie, złożyć tę dymisję.

I składał to pismo przez dwie godziny…

Nie… Nie jest tak, że dymisję składa się przez telefon, panie redaktorze.

Nie, dymisję można złożyć…

…dymisja to jest bardzo ważny dokument, dlatego że na podstawie tego dokumentu dopiero premier może wyznaczyć pełniącego obowiązki…

Tak, ale służby… Służby nie zabezpieczyły gabinetu… służby nie zabezpieczyły gabinetu i szef KNF-u z Singapuru dotarł do swojego gabinetu prędzej, niż służby…

Tego nie wiemy…

Nie no, akurat to wiemy… Nie jest zbyt dużo znaków zapytania wokół tej sprawy i jest jednak ryzyko, że prokuratura może tego nie wyjaśnić?

Panie redaktorze, ale powtarzam, minęło osiem dni od złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. W tej sprawie jest bardzo wiele znaków zapytania, przede wszystkim one dotyczą tego dlaczego…

W sprawie afery Rywina po tylu dniach już było wiadomo, że ta komisja (śledcza) powstanie…

W tej sprawie główny znak zapytania dla mnie, to pytanie dlaczego pan Czarnecki czekał osiem miesięcy ze złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Jeżeli uważał, jak rozumiem tak uważa, że złożono mu propozycję korupcyjną, to powinien natychmiast zawiadomić prokuraturę, powinien domagać się tego, żeby prezes KNF-u stracił stanowisko…

Powinny być wyciągnięte konsekwencje wobec pana Czarneckiego?

…tym bardziej, że w ciągu roku, w ciągu ostatniego roku, jego banki, te dwa banki, których nazwy padają w rozmowie…

Getin Noble Bank i Idea Bank…

…opublikowanej przez „Gazetę Wyborczą” straciły 90 proc. wartości. No to jest, wie pan, to jest pytanie jak akcjonariusze, którzy posiadali udziały tych banków zareagują na wiedzę, że tak ważną wiedzę, również dla sytuacji ich banków, pan Czarnecki przetrzymywał tylko i wyłącznie dla siebie.

Komisja śledcza ws. SKOK-ów – PiS się nie zgadza. Komisja śledcza ws GetBacku – PiS się nie zgadza. Komisja śledcza ws. afery podsłuchowej, gdzie został m.in. Mateusz Morawiecki nagrany – PiS teraz się nie zgadza, a wcześniej chciało tej komisji. Komisja śledcza ws. KNF – PiS się nie zgadza.

Panie redaktorze, można teraz wszystko łączyć ze wszystkim…

Ale nie jest tak, że w sprawach, które dotyczą Prawa i Sprawiedliwości, PiS panicznie boi się komisji i popełnienia błędu Leszka Millera, zwołania komisji, która mogłaby zakończyć karierę PiS-u jak SLD.

My mamy w tej chwili bodaj dwie komisje śledcze, które w tej chwili pracują. I powtarzam komisje śledcze w Polsce…

…dotyczące opozycji…

…od tej pierwszej, Lwa Rywina, dotyczącej afery Lwa Rywina, powstają wtedy, i tylko wtedy, jeżeli mamy podejrzenie, że instytucje państwa nie zadziałały. W tej sprawie, o której rozmawiamy, państwo oficjalnie, aparat państwowy wie o tym od 7 listopada. Do 7 listopada, i to jest ważne pytanie, wiedział o tym…

Nadzór nad KNF-em sprawuje premier…

…pan Leszek Czarnecki i te osoby, którym udostępnił to nagranie.

Nadzór nad KNF pełni premier. Premier dowiedział się o sprawie z gazety. Dalej pan uważa, że instytucje państwa zadziałały?

Pamiętajmy, że w polskim systemie prawnym KNF ma się cieszyć dużą niezależnością. Nie bez powodu premier nie może odwołać prezesa KNF-u. Gdyby pan Chrzanowski nie zdecydował się złożyć sam rezygnacji, to musielibyśmy czekać na jego skazanie prawomocnym wyrokiem sądu. Dlaczego tak jest? Dlatego, żeby rynki finansowe nie czuły, że prezes KNF-u podlega jakimś politycznym naciskom.

Niezależność KNF-u jest taka, że szef KNF-u jest nominatem politycznym.

No, każdy nominat, można nazwać każdego urzędnika, który jest powoływany przez premiera nominatem politycznym. Natomiast pan Chrzanowski nie był aktywistą partyjnym. Ja osobiście w życiu go nie spotkałem…

Został powołany… został powołany przez Beatę Szydło, jeszcze kilka miesięcy temu na okładce „Pulsu Biznesu” był Mateusz Morawiecki z szefem KNF-u i Adamem Glapińskim (prezesem NBP – red.) jako takie trio, które ustawia…

Z tych taśm, na które się powołujemy, które omawiamy, wynika, że pan Chrzanowski nie był, mówiąc delikatnie, w najlepszych stosunkach z panem premierem.

Tutaj mamy właśnie tę okładkę: Mateusz Morawiecki, Marek Chrzanowski, Adam Glapiński tworzą tak zgrany zespół, jakiego nie miała dotychczas żadna ekipa rządząca. To wielka szansa, by wszystkie instrumenty polityki gospodarczej brzmiały czysto, bez fałszywych tonów.

To dwa fakty. Po pierwsze: to jest fotomontaż…

Ale oczywiście, tak… Ale chodzi o to, że…

Ale wie pan, wolę się upewnić, wolę się upewnić, bo ktoś jeszcze może uwierzyć, że pozowali razem na jednej sesji. Po drugie: to jest teza gazety, natomiast prawda jest taka, i to wynika z taśm, że pana Chrzanowskiego z panem premierem nie wiązały żadne bliskie relacje…

A z panem…

…pan Chrzanowski na tych taśmach skarży się na to, że pozostaje z panem premierem w konflikcie.

…a z panem Glapińskim, przyjacielem Jarosława Kaczyńskiego łączą dobre relacje pana Chrzanowskiego?

Nie wiem, trzeba pytać pana Chrzanowskiego. Ale po spotkaniu…

Pan Chrzanowski odmawia wszystkich spotkań, wywiadów medialnych. Odwołał wczorajszy wywiad w Polsacie również.

No ale, nie dziwi pan się chyba, będąc w jego sytuacji, kiedy jest zagrożony zarzutami karnymi, jak rozumiem, musi się bronić. No ma do tego prawo. Każdy oskarżony… no nie jest jeszcze formalnie oskarżony. Ale każda osoba, która jest w takiej sytuacji, ma prawo do obrony.

Czyli PiS wyklucza powołanie komisji śledczej w tej sprawie, jednoznacznie?

Powtarzam: komisję śledczą powołujemy wtedy, kiedy okazuje się…

Ale nie… to już słyszeliśmy…

…tak jak w przypadku Amber Gold, że państwo przez 2,5 roku…

Dobrze, ja chciałem tylko zakończyć ten temat. Komisji śledczej w tej sprawie nie będzie?

Nie ma mowy w tej chwili o komisji śledczej.

Ok, kto będzie nowym szefem KNF?

Jest pełniący obowiązkowy, dotychczasowy wiceszef KNF-u, przepraszam nie pamiętam jego nazwiska. A kto będzie już ostatecznym prezesem KNF-u trudno mi powiedzieć. Nie biorę udziału w wyborze…

Czy premier powinien mieć większy nadzór teraz nad KNF-em?

To znaczy zgodnie z ustawą to premier powołuje…

Ale pytanie o nadzór, bo Mateusz Morawiecki wcześniej narzekał na to, że jednak takiego nadzoru wystarczającego nad KNF-em nie ma. Czy teraz to powinno się zmienić?

Myślę, że ta sprawa… Zarówno tego nagrania, jak i szerzej sprawa tych dwóch banków, bo, niezależnie od tego wszystkiego to jest fakt, że te banki przeżywają pewien, mówiąc delikatnie, kryzys. Stracili w ciągu roku 90 proc. na wartości. Wszyscy analizujemy w tej chwili…

To nie jest tajemnicą, bo media o tym pisały…

Omawiamy w tej chwili procedurę tzw. resolution, to jest procedura wprowadzona w UE, po ostatnim kryzysie z 2008 roku, pozwalająca przeprowadzić restrukturyzację banków. No, wydaje mi się, że poważne państwo z każdej takiej sytuacji musi wyciągać jakieś wnioski strukturalne.

W Polsce również prawo również było zmieniane pod tym kątem, żeby doszło do nacjonalizacji banków jeśli one od KNF będą miały negatywne opinie.

Nie używajmy słowa nacjonalizacja. Bo nie chodzi o nacjonalizację. Bo można odwrócić… Tu chodzi o pomoc…

To jak pan nazwie przejęcie… de facto przejęcie…

Tu chodzi o pomoc bankowi, który przeżywa kłopoty. W 2008 roku, kiedy cały świat był zaskoczony tym, że olbrzymie banki wpadły w tarapaty, ponieważ te banki korzystały z sytuacji too big to fall, czyli jesteśmy za duzi, żeby upaść, bo to będzie oznaczało gigantyczne problemy dla gospodarki. Wpompowano w te banki gigantyczne środki publiczne z podatków. I wszyscy stwierdziliśmy, wszystkie społeczeństwa: Amerykanie, Europejczycy, stwierdzili, że taka sytuacja jest niesprawiedliwa społecznie, w związku z tym wprowadzono w UE procedurę resolution, która pozwala… w momencie, kiedy bank przeżywa olbrzymie problemy, pozwala przejąć ten bank, ratować ten bank przez państwo, dokapitalizować przez państwo, a później go sprywatyzować.

Tylko zaznaczę, że biuro legislacyjne Sejmu miało zastrzeżenia wobec tych przepisów, które były bardzo szybko procedowane…

Mówimy teraz o innej ustawie, te ustawy, które wprowadzały dyrektywę, tzw. dyrektywę BRRD, czyli Bank Recovery and Resolution Directive, one wprowadzone zostały do polskiego prawa w 2016 r. przy poparciu wszystkich klubów parlamentarnych. Wszystkie kluby parlamentarne…

Pamiętajmy, że Sejm działał wtedy jak maszynka do głosowania… Bardzo szybko, po nocy, więc pewne rzeczy mogły też umknąć…

Tę ustawę popierały wszystkie kluby parlamentarne, bo ona nie budziła żadnych wątpliwości.

Mateusz Morawiecki…

Mogę odwrócić pytanie. W tej sprawie mamy do czynienia z pewnym atakiem medialnym pana mecenasa Giertycha, który mówi o kradzieży banku za złotówkę. To jest bank, który stracił 90 proc. swojej wartości. 90 procent…

To prawda…

…jeżeli to jest taki świetny biznes przejęcie tego banku, to pytanie dlaczego akcjonariusze sprzedają jego akcje. Tylko w ciągu kilku dni stracił kilkanaście, czy do 20 proc. wartości. Teraz pytanie…

Tak.

…co ma robić państwo? Czy państwo ma biernie przyglądać się jak taki bank ma coraz większe kłopoty w momencie, gdy kilkadziesiąt miliardów złotych…

Czy mógłby pan odpowiedzieć na postawione sobie pytanie? Co ma zrobić państwo w takiej sytuacji?

No państwo powinno w tym momencie pilnie się temu przyglądać i w odpowiednim momencie interweniować.

Reakcja… Na czym powinna ta interwencja polegać?

Należy rozważać wprowadzenie tej procedury resolution. Ja nie chcę… ja nie odpowiadam za wprowadzenie tej procedury, to jest decyzja prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, natomiast pamiętajmy, że – co też jest ważne dla naszych widzów, którzy mają jakieś oszczędności, w którymś z tych banków, w Polsce, zgodnie z prawem depozyty do wysokości 100 tys. euro są gwarantowane przez BFG…

Dobrze byłoby, gdyby…

Jeżeli ktoś ma tam oszczędności, to jego oszczędności do wysokości 100 tys. euro są bezpieczne. I po drugie – to też pamiętajmy – niedawno w całej UE przeprowadzono takie stress testy, czyli sprawdzano jak silne są poszczególne banki w krajach UE i Polska wypadła jako jeden z najlepszych krajów UE. PKO BP np. został oceniony chyba jako najlepszy bank pod tym względem w całej Europie.

Kiedy Mateusz Morawiecki…

Więc nasz system bankowy jest, pod tym względem, bardzo stabilny.

Kiedy Mateusz Morawiecki powinien zabrać głos, kiedy zabierze ws. KNF-u?

Nie wiem, nie kształtuję polityki medialnej pana premiera.

Ale pan premier milczy. Kolejny dzień, a pan premier milczy, nie zabiera stanowiska. Również prezes Jarosław Kaczyński nie zabiera w tej sprawie stanowiska.

No ale już nie wiem dlaczego prezes, prezesa… Biednego prezesa Kaczyńskiego chcemy w to włączać…

Jest osobą, która ma nadzór nad wszystkim…

Nad KNF-em też? (śmiech)

Nie, pytanie o decyzje partii. Czy na przykład Beata Szydło, które nominatem był pan Chrzanowski poniesie jakieś konsekwencje?

Była wczoraj konferencja pana ministra sprawiedliwości…

Na wiele pytań nie padły odpowiedzi…

Była konferencja rzecznika ministra koordynatora ds. służb specjalnych, pana Żaryna, więc osoby, które reprezentują instytucje, które działają od wtorku, zadaniowane przez pana premiera w tej sprawie, już się wypowiadały.

A premier powinien zabrać głos?

Pewnie niedługo w tej sprawie się wypowie.

A dlaczego trwa to tak długo?

Nie wiem, panie redaktorze. Czy pan zna kalendarz premiera? Czasem z bliska obserwuje w jaki sposób pracuje, no to jest naprawdę, liczba spraw którymi się zajmuje, choćby w tej chwili kwestia naszego sporu z Brukselą, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Wiemy, że we wtorek mija deadline, 19 listopada mija deadline na zajęcie przez na stanowiska. Więc choćby ta sprawa, to jest sprawa na…

Kiedy nowelizacja ustawy o SN? Kiedy ją poznamy? Bo to, że ona jest, to już wiemy.

Wkrótce.

No ale wkrótce… Dzisiaj, czy w poniedziałek?

Nasze stanowisko poznamy, tzn. stanowisko polskiego rządu poznamy przed upływem tego terminu, który został wyznaczony przez Trybunał w zapezpieczeniu.

Na koniec: nie ma pan obawy, że Polacy, może nawet jeżeli w większości nie zrozumieją kwestii tej sprawy KNF-u, zrozumieją i zobaczą, że PiS nie chcąc komisji śledczej w kolejnej sprawie dotyczącej PiS, a w sprawie dotyczącej opozycji chce tych komisji, może tutaj uważać, że obóz władzy chce coś ukryć?

Panie redaktorze, wilczym prawem opozycji jest mówienie czegokolwiek. Przesada, mówienie, że to wielki skandal, największa afera. Natomiast powtarzam: komisję śledczą należy powoływać wtedy, kiedy instytucje państwa zawodzą. W tej sprawie prokuratura, służby specjalne, działają błyskawicznie. PO mogłaby się od nas uczyć. Gdyby PO działała tak samo, czy państwo by działało za rządów Platformy tak samo, nie byłoby tak wielkiej afery Amber Gold. Bo śledztwo zostałoby wszczęte w grudniu 2009 r. Wtedy, w sprawie Amber Gold, wtedy kiedy KNF, ten KNF o którym rozmawiamy, złożył takie zawiadomienie. Ale wtedy przez 2,5 roku, w państwie Donalda Tuska, prokuratura tą sprawą się nie zajęła, a Polacy tracili kolejne miliony swoich oszczędności.

Ostatnia kwestia na koniec: na ile wizyta Mariusza Błaszczaka w USA przybliżyła Polskę do budowy Fortu Trump.

Kolejny krok, który nas przybliża. Bardzo ważne negocjacje pomiędzy panem ministrem Błaszczakiem, a sekretarzem obrony Mattisem, powołano zespół roboczy. Ja od początku mówię, że to jest proces, proces który będzie trwał kilka miesięcy. Myślę, że ostatecznej decyzji należy się spodziewać w przyszłym roku. Wiemy, że do końca marca Kongres zobowiązał Pentagon do przedstawienia raportu dotyczącego możliwości stałej obecności… Ja też bym używał innego określenia… Bo mówimy cały czas o bazach. To nie muszą być bazy. To nie muszą być takie bazy, jakie znamy chociażby z Niemiec, słynna baza Ramstein, pana też chyba jeden z ulubionych zespołów…

No nie ulubionych, ale znany, tak…

…tylko mówimy o stałej obecności. Nam zależy na tym, żeby to była stała, permanent po angielsku, obecność.

I ta wizyta Mariusza Błaszczaka, jak rozumiem, przybliża nas do Fortu Trump?

Bardzo, bardzo. Natomiast to nie będzie jedna wizyta, jedna decyzja. Proces decyzyjny w USA jest dość skomplikowany, bo biorą w nim udział obie izby Kongresu, Biały Dom, Pentagon, sekretarz obrony, czyli ministerstwo obrony i sekretarz stanu, czyli amerykańskie ministerstwo spraw zagranicznych. Więc wiele instytucji, które muszą współdziałać. Wiemy, że jedna z Izb Kongresu jest teraz w rękach Demokratów, opozycji wobec prezydenta Trumpa, więc to będzie proces bardzo skomplikowany, cieszę się, że nasi politycy są bardzo aktywni.

Jacek Nizinkiewicz: Dzień dobry, Jacek Nizinkiewicz, #RZECZoPOLITYCE. Moim i państwa gościem jest pan Adam Bielan, wicemarszałek Senatu, klub parlamentarny PiS. Dzień dobry panie marszałku.

Adam Bielan: Dzień dobry panie redaktorze.

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kowal: Głos na PiS w wyborach europejskich? W dużym stopniu głos na Putintern
Polityka
Andrzej Duda ułaskawił byłych agentów CBA. "Zanim się obejrzymy, gotów będzie ułaskawić cały PiS"
Polityka
Odesłać młodych Ukraińców na Ukrainę? Dworczyk: Wielu wyjechało łamiąc prawo
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?