Wrak samolotu F-16 znalazł spacerujący po górach turysta, dwie godziny po tym, jak maszyna zniknęła z radarów w czasie pierwszego dnia ćwiczeń.
Pilot maszyny, 31-letni major Wu Yen-ting zginął w katastrofie samolotu.
"Armia jest strażnikiem kraju, a służba w niej wiąże się z ryzykiem. Zawsze będziemy pamiętać o twoim poświęceniu. Twój duch będzie zawsze z nami. Będziemy z ciebie dumni" - czytamy na stronie resortu obrony Tajwanu.
Pięciodniowe ćwiczenia, które wciąż trwają na wyspie, mają na celu przygotowanie armii do odparcia inwazji Chin.W ćwiczeniach bierze udział lotnictwo i marynarka wojenna.
Przyczyna katastrofy F-16 jak dotąd nie jest znana. Siły powietrzne informują o "kombinacji wielu czynników, w tym kiepskiej pogody i błędu pilota". Od 1998 roku osiem F-16 należących do Tajwanu uległo katastrofom, w których zginęło siedmiu pilotów.